kb
Mocno symbiotyczny
jednak siedzi we mnie osobisty wariat
zniekształca teraźniejszość
i chce wydawać pieniądze
bo już od kilku lat ich nie przepijamy
na przekór sobie uczymy się
mieć coraz więcej do powiedzenia
w trakcie wewnętrznych dyskusji
co by było gdyby nasz wspólny żywioł
zerwał się z łańcucha
jak niegdyś
sfatygowany otwieracz w barze
z nazwą żeńskiego imienia
do którego wciąż czujemy
okrutną
słabość
Ilość odsłon: 3470
Komentarze
David przez fau
maj 07, 2018 14:05
..."noszący" miało być
David przez fau
maj 07, 2018 14:04
...wszystko byłoby w porządku, gdyby nie wers "z nazwą żeńskiego imienia" _____cóż to za wyrażenie? __skąd to wziąłeś!? Dlaczego nie prościej, np.: "noszącym żeńskie imię" ...albo podobnie __przecież ten "wytfur" razi sztucznością ...brzmi jak złe tłumaczenie z obcego języka
To psuje dobry skądinąd wiersz ...a szkoda
Pozdrawiam
.
kb
kwiecień 06, 2018 18:52
są nazwy barów.
nawet z ową watą ;)
grzybowa
kwiecień 06, 2018 16:58
taki sobie
dużo waty
z nazwą żeńskiego imienia - niefortunnie to brzmi
nie ma nazw imion
są po prostu imiona
kb
kwiecień 06, 2018 12:48
Beretta: z rozwojem jest tak, że cóż... od czasu do czasu się zwija, w kłębek ;)
Zenon: ten łańcuch ma wartość jednej nogi. dla złapania równowagi.
dzięki za czytanie, pozdrawiam.
Konto usunięte
kwiecień 06, 2018 10:51
Bardzo dużo powiedziałeś w tym krótkim i mądrym wierszu a zabieram refleksję:
"...siedzi we mnie osobisty wariat...co by było gdyby
zerwał się z łańcucha".
Pozdrawiam.
Konto usunięte
kwiecień 06, 2018 08:35
Wiersz podoba się.
Czyżby rozwój tożsamości został osiągnięty? :)
Pozdrawiam :)
kb
kwiecień 06, 2018 07:26
Leszek: porównania jak zrównania.
Mgła: można by się zapytać czy to zjawisko jest z typu "jeszcze" a może "już". bo jak zwykle "czasy ciężkie"... ;))
Aidegaart: sakramentalne "momenty były" pamiętam w formie pytającej z satyrycznego radiowego "60 minut na godzinę" ;))
a z tym pisaniem jest jak z wodą w kranie - prawie zawsze jest ale jakby mocno nieźródlana...
dzięki, pozdrawiam.
aidegaart
kwiecień 06, 2018 00:10
w końcu przeczytałem wiersz, ufff! dziękuję Ci Krzysztofie, bo myślałem, że tutaj tylko piękne wiersze piszą. Nienachalna metaforyka, jakby lekki, ale to tylko pozory. Ten motyw z "wewnętrzną dyskusją" - genialny.
Piszesz sobą, piszesz tak, że można się z tym identyfikować, nawet jeśli się w TYM nie siedzi.
Dziękuję i pozdrawiam.
P.S. Tylko nie znikaj z poemaxa, bo masz takie momęty.
Konto usunięte
kwiecień 05, 2018 23:32
Krzysztof bardzo dobry wiersz
Nie tylko w peelu ten osobisty wariant siedzi :-)
Pozdrawiam serdecznie :-)