Leszek.J
Polskie bociany
On:
No, nareszcie w domu! - patrząc na opłotki,
zaklekotał Bociek do żony Klekotki.
Przylecieli dzisiaj po długiej wycieczce,
corocznej podróży - przed zimą ucieczce.
Wspaniałą wycieczkę właśnieśmy odbyli,
wiele ciepłych krajów razem odwiedzili.
Dobrze jest mieć skrzydła i wysoko latać,
Można wtedy zwiedzić spory kawał świata.
Pięknie jest wspominać te słoneczne plaże,
ale na pustyni kiedyś się usmażę!
We dnie jest gorąco, nie ma czym oddychać,
za to nocą chłody - że marzyć i wzdychać!
Ale piaskiem można zaprószyć swe oko;
lepiej nad pustynią przelecieć wysoko.
Ona:
Jak myślą się tego tematu dotyka,
to pytam: dlaczego celem jest Afryka?
Jakby tak przy pierwszej jesiennej okazji,
zboczyć bardziej w lewo - polecieć do Azji?
On:
Możemy spróbować raz zerwać z Afryką,
lecz lecieć do Azji - to wielkie ryzyko…
Azja, kraj nieznany, i droga daleka,
nie wiemy, co w końcu podróży nas czeka.
Lecz Cóż tam obce kraje, każdy z nas to przyzna;
tylko polska ziemia - to nasza Ojczyzna.
Gdziekolwiek jesteśmy, o Niej pamiętamy,
bo to właśnie w Polsce pisklęta chowamy!
Komentarze
Leszek.J
kwiecień 07, 2018 19:38
Trudne dzieciństwo, to wiersz dla dzieci o polskich bocianach, chyba nie jest trudny.
Może ten dopisek nieco nie pasuje, zastanawiam się nad nim.
Pozdrawiam
Dzięki grzybowa, hehe.
Pozdrawiam
Witaj Natare, dziękuję za "dobre"
Pozdrawiam
Konto usunięte
kwiecień 07, 2018 19:25
hhahaha, dobre :D
grzybowa
kwiecień 07, 2018 19:21
hehe :)
Beatka z krzywymi n...
kwiecień 07, 2018 19:20
Nie rozumiem przekazu, niestety moja wina :(