Forma wróci. :) Zapraszamy częściej.

Masz rację Leszku, dzięki za komentarz. A te haiku to raczej wprawki, muszę sobie wiele przypomnieć, więc wybaczcie dziewczyny brak formy!

Rozumiem że chodzi tu o współczesne wiatraki prądotwórcze, ale nie haikowe.
Pozdrawiam

Ale Norton... a gdzie tutaj jest haiku? :) A zasady? Choćby minimum zasad? Obraz, przyroda, minimalizm środków, 3 wersy, chwila olśnienia, gdzie? U Ciebie jest odwołanie do literatury, pełna abstrakcja, zupełnie nieprzyrodnicza. Srebrne skrzydła - nie wiadomo czy anielskie, czy to wiatraki pomalowane na srebrno (dość oryginalnie) i nieco wydumane. Do tego liryczne zawołanie do Serwantesa, ale nie w duchu zen, lecz w imię romantyzmu (renesansu?). O Serwantesie! Ratuj że się.

Reasumując, myślę, że ten temat trzeba nieco inaczej potraktować. :) Pozdrawiam serdecznie

trzy marne skrzydła
jaki Don Kichot
taka La Mancha

:)