Szalony
blask
słoneczne popołudnie
stałaś
w cieniu drzew, rozpuszczona jasność
włosów. wiatr
oddechem porywał ich
blask. Twoje usta tak blisko
szyi opowiadały o grzechu
Ilość odsłon: 2471
słoneczne popołudnie
stałaś
w cieniu drzew, rozpuszczona jasność
włosów. wiatr
oddechem porywał ich
blask. Twoje usta tak blisko
szyi opowiadały o grzechu
Komentarze
grzybowa
kwiecień 10, 2018 18:31
w 5 wersach masz cień, jasność, oddech, blask, usta
i z ciut mniej zużytych:
słoneczne, włosów, wiatr, szyi, grzechu
z takich rekwizytów pewnie da się zrobić dobry wiersz, ale to mało komu się uda
o ile w ogóle
więc to nie Twoja wina, z tej mąki po prostu się chleba nie da upiec :)