Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki

pod plandeką ciele za samochodem krowa

widziałam - kurcze - łzy jak groch


z kapustą ten wiersz niczym bazar

dostaniesz wszystko

w soboty cielęcina dochodzi do wagi

pani tu stała?  reszta? - głodnym

psom nakarmić pyski dzieciom ugotować zupę

Adamowi od łóżka żebra do podziału 

 

krew się pieni

przy garnkach

Ilość odsłon: 3172

Komentarze

kwiecień 13, 2018 21:00

A ja widziałem płaczącą krowę gdy zabierano jej cielę, wiersz mimo wszystko zatrzymuje.
Pozdrawiam

Konto usunięte

2-3

kwiecień 13, 2018 17:52

Pisanie jest lekkie, gdy przez wiersz nie przetacza się wielotonowa ciężarówka, biegnąca, ciężka krowa i kilka innych rekwizytów. Całkowity brak liryki.
Pozdrawiam.

kwiecień 13, 2018 17:23

Jagoda, nikt nie powiedział, że pisanie jest lekkie, nie załamuj się, ja czasem ciągle coś poprawiam, no wierszyk nie wyszedł do końca dobry, ale mówię to nie jest takie hop siup. Kiedyś nad jednym wierszem pracowałam dwa tygodnie, a nad innym dużo lepszym jeden dzień,ech...

Konto usunięte

2-4

kwiecień 13, 2018 17:18

U mnie pierogi z białym serem i kwaśną śmietaną :-) moja Jagoda wcina aż jej się uszy trzęsą :-)

kwiecień 13, 2018 16:48

Męczę się niepotrzebnie i tak nie ma wiersza. Pozdrawiam tych , którzy czytali i tych, którzy jeszcze przeczytają. Co na obiad?

kwiecień 13, 2018 14:17

mi też się spienia
ale myślę, że już wkrótce jakiś martin luther king od zwierzęcej niedoli posunie świat do przodu i w tej materii

co do wiersza - pominęłabym "cielaka ciągnionego na rzeź" - zbyt wprost, sama krowa biegnąca powie więcej, to jak z filmem - nie do końca odkryte jest lepsze

kwiecień 13, 2018 12:12

"krew się pieni" mocniej albo
"krew
pienię się
w garnku"
Pozdrawiam

kwiecień 13, 2018 11:45

świeża cielęcina w każdą środę?

kwiecień 13, 2018 11:18

Nowy.

kwiecień 13, 2018 10:07

Milo, w międzyczasie zmieniłam.