Anita: nic, toc mowie...

łaj not? cóż złego we łzach jest?

Tutejsza: toc peel nie bedzie plakal...na pewno nie!, nie wierze, ze placze...
Ava: no chyba tak
Milo:zajrze, dzieki
Zingara: ano
Dorota: to dobra uwaga, popracuje
Pozdrawiam wszystkich

Aid, wystaje tu jeszcze kilka gwoździ, więc potrzebny jest młotek. Pozdrawiam serdecznnie.

może:
jej głos budzi cię
tylko do ciszy w telefonie?

i mniej czasowników, i mniej "szeleści" w takim zapisie :)

ale fajnie jest, puenta mi się podoba
(przypomniało mi się picie "po studencku" :)

puentą można się pokaleczyć :) witaj

pierwsza strofoida do złożenia, bo razi kiksami
przeczytaj głośno i sam zauważysz ;-)
gdzie kąsa

"w języku z którego kiedyś piłeś
nie było szkła"
p.t. tęsknota

a gdzie niby ta romantica? panom to się wydaje, że jak boli i zęby się zaciskają, to już jest romantyzm. zapłacz, zaszlochaj, to pogadamy. na razie to raczej tv zatwardzenie.

oj weź! cicho:)