kb
Na zimno
z nieba doskonale widać
bez włosów to mój
ale też twój dzieciak
paskudna chemia a którego
ledwie przytomnego pijaka
trafi kiedyś szlag
i w tym pytaniu żadnej zazdrości
o podobieństwo wszystkich naraz
do ciebie
celebra
opłukać
powycierać buzię
Ilość odsłon: 1190
Komentarze
kb
kwiecień 19, 2018 19:32
Zenon: ach nie, nic nie wycinałem w tym tekście, zapewniam :)
Konto usunięte
kwiecień 19, 2018 19:07
Poszczeglne strofy jakby wycięte z dłuższego wiersza i wklejone tutaj. Nie jest to wadą ale rzuca się w oczy.
Pozdrawiam.
kb
kwiecień 19, 2018 15:15
Leszek: w sumie racja z tą (anty)sprawiedliw"ością". a ości w gardłach stają.
Mars: tak, z nieba. biorę i dzięki.
Grzybowa: agresja jest w chemii. a peel... najładniej mówiąc jest bezczynny. ale potrzebny.
dzięki za czytanie, pozdrawiam.
grzybowa
kwiecień 18, 2018 22:03
ostatnia ok
a wcześniej jest szkic, nad którym trzeba popracować
bo warto popracować
bo jest pomysł
wywaliłabym pijaka, którego ma ten szlag trafić
bo to nie jego wina
znaczy - peel niepotrzebnie agresję przenosi z Boga na pijaka
x l a x
kwiecień 18, 2018 21:55
Zamiast "niebieskiego firmamentu" dałbym po prostu "z nieba" - mniej patetycznie ;-) Trochę zamieszanie wśród bohaterów tego spektaklu.
Pozdrawiam
Leszek.J
kwiecień 18, 2018 21:32
Po ludzku sprawiedliwości nigdy nie było, nawet w Biblii, ale jakoś trzeba żyć.
Wiersz ma swoją mocną wymowę.
Pozdrawiam