Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki


tyś matką poezji tyś bogiem staruszko ze stwardnieniem rozsianym
papka z twoich ust jak rzeka płynie po brodzie
brodzisz w niewymówieniu wersów które znałaś na pamięć
liczysz liście gdy wiosną pączkują drzewa

córko która odwiedzasz chorą matkę 
ty jesteś siostrą poezji i przyjaciółką
układasz własną biografię 
ale na czole masz czwarte przykazanie

staruszku z przemoczonym pampersem
tyś rzeźbiarzem poezji trzymasz ją jak karabin w zaciśniętej dłoni
choć nie możesz nawet się czołgać z czułością opowiadasz 
o swojej Eurydyce i czasach wojennych

i ty staruszko królowo poezji na wózku z uśmiechem na ustach
dziergasz koronę na kolanach
stopami próbujesz gładzić zroszoną ziemię 
bogowie odpływacie w małych łódkach kropla za kroplą kłaniam się wam kłaniam
Ilość odsłon: 4403

Komentarze

kwiecień 19, 2018 11:27

Puentę pozwolę sobie zostawić :)

kwiecień 19, 2018 11:26

Lirycznie i ładnie. Żeby tak było naprawdę. Moja perspektywa patrzenia, to DPS i szpital.
Chociaż sam kiedyś pisałem o bogach w Wariatkowie, nie rozumianych przez nikogo....
Pozdrawiam.