Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki

co dzień zwalczam mój mentalny handicap 
od nowa cerując skrzydła 
jasną ścieżką naprzód pędzę 
mikrokrokami po stokroć
nie dokarmiam demonów 
umywam ręce 
z czystym sumieniem zjadam tylko zbilansowaną dietę 
ni mniej ni więcej 
jak szwajcarski zegarek
nim cyklicznie na bezharmonię się nakręcę  
daję zamiast brać ale 

czytałam że każdy człowiek
posiada swoiste dla niego sekwencje 



Ilość odsłon: 1106

Komentarze

kwiecień 22, 2018 20:11

Tak na początek podchodzę neutralnie do tego tekstu.
Pozdrawiam

Konto usunięte

2-32-32-32-3

kwiecień 22, 2018 13:32

Przykro mi, ale w moim odbiorze zakrawa o bezsens i natłok rekwizytów. Forma też nieco toporna.

może następnym

kwiecień 22, 2018 12:49

Jak się trochę przymknie oko to da się, ja tam zjadam. A zakończenie kiepskie, bo z podręcznika do genetyki, z rozdziału o kwasach nukleinowych. Jakoś tak bardzo skojarzyło mi się to z nieustanną powtarzalnością pewnych cykli życiowych, zwłaszcza depresyjnych/niedepresyjnych.

kwiecień 22, 2018 12:29

Diety nie da się zjeść, a tym bardziej nie zrobi to szwajcarski zegarek ;-) zakończenie baaardzo kiepskie. Pozdrawiam

kwiecień 22, 2018 11:12

Chyba nie :) Dla mnie w sam raz.
Pozdrawiam.

kwiecień 22, 2018 05:41

Nie za dużo tych inwersji?
Pozdrawiam.