kwitnący sad
krasnal bierze
kąpiel

kroplisty poranek
krasnal pod grzybkiem
wyciera nos

hmmm
pewnie przed randką ;)

Taki był temat, co prawda to prawda. Trudno z niego zrobić haiku. Nie przejmuj się.

Droga Leno! Rozumiem, że ty nie wierzysz w krasnale,ale sądząc po komentarzach tych co wierzą jest całkiem sporo.Po pierwsze, nie ja wymyśliłam temat. Takie miałam skojarzenie i tak napisałam. To nie praca doktorska abym musiała wszystkim udowadniać w co wierzą dzieci a w co dorośli. Tak mi się wydaje, że tych dorosłych w dzisiejszych laitowych czasach jest więcej. Haiku to nie pieśni patriotyczne czy kościelne aby być poważnym i pisać na wzniosłe tematy. Pozdrawiam

Norton, faktycznie dziecięce to haiku. W dziale dla dzieci by przeszło, ale w dziale dla dorosłych... ;)

Kto dzisiaj wierzy w bajki o krasnalach? Chyba tylko mąż Królewny Śnieżki. :) Pozdróweczka

Ale ja się cieszę, że wizytujesz moje haiku. Właź tam jak najczęściej. Twoje komentarze są bardzo inspirujące. Pozdrawiam

OK Norton2, nie będę Cię zadręczać wizytami :)

Podobno pisanie dla dzieci jest najtrudniejsze, trzeba mieć ich wyobraźnię. Wierzę w krasnoludki,duchy i światy równoległe, wolno mi. Pozdrawiam

Pisanie dla dzieci .. Skąd wiesz gdzie przemyka krasnal?. Haiku w żadnym wypadku, nie powinno być infantylne.

O jak ładnie i bajkowo się zrobiło :)
Pozdrawiam