Motyl
"Kiedy ulice pachną deszczem..."
niewiadome uczepiły się
moich dłoni
wspomnienie smaku
ulotnego szczęścia
i tamten deszcz...
spowodowały że życie
pachniało bardziej...
kolorowo
kiedy świat zasypiał
trudno było się nie zakochać
zwłaszcza tam
gdzie kończyła się ziemia
a zaczynało niebo
turkot pociągu budził uczucia
wcześniej nieznane
świat bajek...
od wtedy do zawsze
zatapiam się
w poezji przypadków
tańcu nieuchronnych zdarzeń
składam broń
Ilość odsłon: 1062
Komentarze
Motyl
czerwiec 29, 2018 00:01
pozdrawiam Joanno ;)
Joanna-d-m
maj 16, 2018 21:43
i jeszcze podzieliłabym na strofy, bo sam tekst, zarazem zwilża i koi, czyli ładnie
pozdrawiam
:)
Motyl
maj 16, 2018 21:03
dziękuję ! już coś pokombinuję ;) pozdrawiam bardzo serdecznie ;)
Tomek
kwiecień 26, 2018 20:25
Ech, wspomnienia...
Zgodzę się z Marsem, że lepiej byłoby bez cięcia na wersy.
Pozdrawiam
x l a x
kwiecień 25, 2018 22:57
Lepiej wyglądałby ten tekst, gdyby nie był tak pocięty na wersy. 3kropki wydają się zbędne - czytelnik sam powinien się zatrzymać lub zadziwić na podstawie treści. Pozdrawiam
Leszek.J
kwiecień 24, 2018 21:59
Bardzo wiosenny ten wiersz o zakochaniu się, deszcz to nie przeszkoda.
https://www.youtube.com/watch?v=CTHycKz70HI
Pozdrawiam