Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki



społeczeństwo się bogaci w
ilości wypasionych rowerów.
każdy kilometr policzony.
nasze wyglądają jak z jumy.
mamy grube opony i

cienie, które rzucają nami
we wszystkie strony.
więc wyjeżdżamy za miasto.
na chwilę pozbywamy się
rachunków za gaz telewizor i prąd.

rzeki robią wszystko, aby wpaść na siebie,
lecz nagle to cięcie burzy!
niebezpieczne wyczekiwanie pod drzewem.
każda zmarszczka zbliża go do końca.
każda twoja mówi do mnie co innego.

następnym razem wyjedziemy 
w chuj i w pizdu,
żeby było bardziej intymnie.
Ilość odsłon: 1040

Komentarze

maj 07, 2018 14:06

Lena: pewnie masz rację, ale ja często noszę koszulki drużyn przeciwnych i przeciętnych.

maj 07, 2018 13:39

trzewi. może wreszcie zapamiętam

maj 06, 2018 01:31

Niepotrzebna ta wulgarność. Ona pokazuje, że brak Ci słów. Jak w najsłynniejszym wierszu Mosonia, 'już kurwa brak mi słów', który pomimo wielu cytowań, wg mnie poezją nie jest.

Potrafisz pisać tak, że uderza do trzewii. Spróbuj więcej liryki, choć trochę. Pozdrawiam

maj 04, 2018 23:58

Dziękuję i pozdrawiam

maj 02, 2018 20:54

ale tryptyku nie widać tylko brzydkie słowa na końcu?

maj 01, 2018 11:31

pierwszą gdyby wyrzucić w (*** i ***)
to byłby extrawspaniały
a tak jest tylko extra :)