Joanna-d-m
Wierzba wie najwięcej /tryptyk/
Postać fikcyjna a może prawdziwa
Miał ze sto lat albo i więcej, oczy zamglone lecz umysł
ten z najjaśniejszych - pięknie opowiadał historie
z dwóch wojen - czynem poparte
Przy malinowej herbatce zająć potrafił trzy pokolenia, a
kiedy przyszedł ten czas, zrobiło się
chłodno i głucho
Czy są jeszcze wśród nas oni - szukajmy,
ogłośmy że jest, jest jeszcze jeden
Herbatka, historię wyciągnie.
Bohaterowie moi…
Twarz pognieciona jak kartka z kalendarza,
oczy smutne, niespokojne, serce drżące, kalekie,
tysiąckroć wrażliwsze
Wciąż słyszy krzyki niewinnych twarzy
Wpuść nutkę dzieciństwa i młodzieńczych lat
niech podejrzany rumieniec wystąpi, zapiecze -
a ja napiszę piórem lekkim, niekoniecznie
czerwonym atramentem
On milczy uparcie
Chcę odpocząć
- bohaterowie moi, dawno odeszli
Ostatni gość ostatni przystanek
Pod starą przydrożną wierzbą
wędrowiec strudzony
przysiadł
Wsłuchując się w ciche łkanie, od lat
smaganych wiatrem i słońcem palonych warkoczy,
zapłakał
Witkami otulony,
zmęczone powieki opuścił -
zasnął
Komentarze
Joanna-d-m
maj 06, 2018 21:35
Ula witam i pozdrawiam serdecznie
i dziękuję bardzo za chwile z tryptykiem,
i wszystko się zgadza oprócz…
na pewno nie była to iwa, ta niestety dożywa może do 60-go roku, na pewno nie dłużej.
Serdeczności ślę.
Konto usunięte
maj 06, 2018 07:54
Dzień dobry
Przeszłość, przemijanie i wspomnienia po drzewem życia.
Wierzba tutaj najważniejsza, po środku stoi i bohaterów na skrzydłach niesie. Dwie części boczne są ruchome i w każdej chwili mogą zasłonić prawdę.
Dlatego warto zbierać te kartki z życia i pielęgnować je dla przyszłych pokoleń.
Joanno piękny ten Tryptyk Iwy.
Pozdrawiam i miłego dnia życzę
Joanna-d-m
maj 04, 2018 21:17
Dziwna, dziękuję za przemyślenia i cytat - jest bardzo mądry i prawdziwy.
Pozdrawiam :)
grzybowa, dziękuję – masz rację - przekombinowałam → zmieniłam,
a reszta? na tę chwilę tak mi bardzo pasuje, niech pozostanie w takiej formie,
bo
o tak, bardzo chciałam żeby staruszka można było poczuć
ale wiesz co? inaczej, to chyba nie potrafię. Gdybym się zebrała – poprawiała, najprawdopodobniej spieprzyłabym.
Pozdrawiam :)
Leszku, starałam się, a czy mi się udało? wobec tego bardzo Ci dziękuję
Pozdrawiam :)
Leszek.J
maj 04, 2018 19:59
Tak, to są świadkowie, świadkowie historii jej żywe pomniki warte uwiecznienia.
Opisałaś trzy postacie mający wspólną cechę a tak różni zarazem, jak różni mogą być ludzie.
To dobrze dobrane zestawienie
Ciekawy ten tryptyk
Pozdrawiam
grzybowa
maj 04, 2018 15:35
z chwilą gorącego naparu - przekombinowane
można wybronić i tę składnię nienaturalną, i te porwane myśli - ot - staruszka bardziej się przez to czuje
niemniej źle mi się to czyta
Dziwna
maj 04, 2018 13:14
ma swój klimat
klimat przemijania
pewnego niedosytu, jakiejś tajemniczości, zadumy, nostalgii
powiem tak jak Jose Saramago
"każdy dzień jest kawałkiem historii,
nikt nie jest w stanie opowiedzieć
jej do końca"
ciekawy tryptyk Joasiu
pozdrawiam
Joanna-d-m
maj 03, 2018 20:09
Tomek, bardzo Ci dziękuję za wyczytanie esencji, za pozostawienie słowa pod tekstem
Pozdrawiam
Tomek
maj 03, 2018 01:13
Gdy wymrą ci, co pamiętają, zostaje zafałszowana historia z podręczników. Gdy umrą ludzie, to pozostają stosy gazet i zwojów, czasami - jak u Orwella - drukowanych od nowa.
Mądry wiersz.
Pozdrawiam.