Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki

  słowa nie zawsze muszą być przemyślane

  i tak szepty tworzą koktajl ze śpiewem fontanny

  kardiogram miasta faluje wraz ze skrzydłem gołębia

  ciemność traktuje nas po przyjacielsku i za darmo

 

  nalewanie piwa jest odpowiedzialnym zajęciem

  trzeba mieć podzielną uwagę i kunsztowny wdzięk

  wieczór sączy się cicho rozmowami o niczym

  pod koniec weekendu to bardzo chwytliwy temat

 

  ludzie przeważnie żyją nie dla siebie, ale dla kogoś

  lub czegoś – samochodu, świeżo zaoranej ziemi

  czasem dźwięku wykrzesanego na dzwonnicy

  ludzie przeważnie umierają dla siebie

 

  pozostaje im cisza nocna i rozmowy o niczym

 

  najbardziej lubię godziny dwudzieste pierwsze

  wtedy każda chwila udaje nieskończoność, a przecież

  głównie o to chodzi, by przez moment pobyć bogiem



Ilość odsłon: 6463

Komentarze

maj 06, 2018 23:24

a na poważnie -
jest wyraźna różnica między tym tekstem, a innymi Twoimi
odnosi się wrażenie, że pisałeś go tak od niechcenia, z nudów, a że pisać źle nie potrafisz już, więc mimo wszystko wyszedł fajny wiersz
na dodatek pierwszy wers już usprawiedliwia
a kolejne mówią o paplaninie o niczym
i w takim kontekście pozorna bylejakość staje się dodatkowym atutem, urasta do rangi środka wyrazu
najbardziej zapada w pamięć (moją) wers z ciemnością i te 2 kolejne - z barmanem

maj 06, 2018 23:19

Peel słucha Apelu Jasnogórskiego w pubie koło fontanny? :)