Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki


 

 

 

Śmierć nie zawsze czeka długo,

nie trzeba być sępem by ją zwietrzyć -

wystarczy matką.

 

Zostawiła kurtkę w automacie,

który wirowaniem przyprawiał o ból głowy.

Stał obok żeliwnej wanny,

pod którą nigdy nie było robaków.

Ostatnio niczego do końca nie wyprał,

ale żal wyrzucić, mawiała,

działał.

 

Zastała dom w ciszy,

choć przez otwarte okno zaglądały brzozy.

Zrywały sieć pajęczą i jak w fotoplastykonie

odtwarzały obrazy.

 

Zamknęła dwie pary oczu

i choć nie miała takiego zamiaru,

usiadła w fotelu

jakby słyszała rozgość się.

Ilość odsłon: 1111

Komentarze

kwiecień 05, 2017 20:51

Zingara ma rację, też mi się to rzuciło...na oczy. poza tym przeczytaj pierwsze wersy ""nie trzeba być sępem by ją zwietrzyć - wystarczy matką" - czyli wietrzysz śmierć matką?, chyba lepiej wstawić "wystarczy BYĆ matką"
"pajęczą sieć" - naturalniej
po drugie, jeśli konsekwentnie stosujesz interpunkcję i inne znaki to kursywą pojedź ostatnie dwa słowa
poza tym, całkiem udany
pozdrawiam

Konto usunięte

2-4

kwiecień 05, 2017 19:03

Bardzo dobry wiersz

kwiecień 05, 2017 18:56

Zingara nie wiem jak mam rozumieć Twój komentarz

Konto usunięte

2-32-32-32-32-32-32-32-3

kwiecień 05, 2017 17:38

"Zamknęła dwie pary oczu " pozdrawiam

Konto usunięte

2-3

kwiecień 05, 2017 16:30

Piękny wiersz. Pozdrawiam.

Konto usunięte

2-32-32-32-32-32-3

kwiecień 05, 2017 15:58

W drugim wersie zgubiłeś ogonek. :)

Konto usunięte

2-32-32-32-32-32-3

kwiecień 05, 2017 15:58

W drugim wersie zgubiłeś ogonek. :)

kwiecień 05, 2017 15:18

Ojej...
piękne. I smutne.