Dziękuję :)

Przekaz zrozumiany, końcówka może trochę zbyt infantylna. Podoba mi się ten natłok słów i przejść pomiędzy wersami.

przekaz ok
nie do końca mi się czyta. ale to już kwestie techniczne.
szlifowanie, czytanie /sugeruję głośne - to działa/ i próbowanie kilku wersji, aż autor/ka będzie miał/a
zupełnie dość ;-)

Strasznie kobiecy tekst. Z jednej strony lekki i podoba mi się, z drugiej - jest w nim coś irytującego. Ta kobieca chaotyczność myślenia, trzymanie się drobiazgów i kluczenie w tekście bez celu.

Tak więc nie mam jeszcze wyrobionego zdania. :)
Pozdrawiam

czytałem kilka razy bardzo podoba się techniczny aspekt tekstu i zapis co do wątku obrazowo ))pozdrawiam hej

Dziekuję za pochylenie się nad tekstem i budujace komntarze :)
Poczytam głosno. Może uda się popawić melodię wiersza.
Pozdrawiam serdcznie.

A dzwonki na ogół dzwonią, ale wyją niemiłosiernie wtedy, gdy nie ma się ochoty na niczyje towarzystwo. Przynajmniej mój. I telefon tak samo. Pozdrawiam MiaMia, będę zaglądać.

Lubię takie właśnie pisanie - niby proste, obrazowe, a jednocześnie dające szeroką przestrzeń dla czytelnika, który może spokojnie puścić wodze fantazji, zamiast się zastanawiać godzinami co autor miał na myśli budując konstrukcję z dziwacznych metafor i siląc się pogłębienie jej enigmatyczności poprzez wstawienie choćby kilku słów, których znaczenia trzeba szukać w Google czy w słowniku, jak kto woli. Sytuacja tu opisana uruchamia wyobraźnię, czuć lekkie napięcie i dyskomfort, ale też fajne to "mrugnięcie okiem", że kolczyki wyzywające, więc go wyzywa, podsumowując - lekko, inteligentnie, w prostocie siła.

kiedyś wchodząc do sedna relacji, kobieta- mężczyzna, poszukiwałem spokoju. dziś jednak wiem, że to niemożliwe. są w nas.. i będą po nas, jak las. ładnie poskładane słowa. gdyby więcej melodii w tym było, to już bym się zachwycił bardziej niż dzisiejszym prezentem. na melodyczność wiersza warto zwracać uwagę. czytać sobie na głos.. to fajne rozwiązanie.

pozdrawiam

Dziękuję za pochylenie się nad tekstem i dobre słowo. :) W tej historii dzwonek to troche sysrena. Stąd wycie. Ale pomyślę - może rzeczywiście warto zmienić.