Janusz.W
********
o wschodzie słońca
wspomnienia jak okruchy ze stołu
wrzucone do gorącej herbaty
z nierównomiernie pulsującym światłem
wspinam się po kolejny ośmiotysięcznik
na północnej ścianie retrospekcja wielu głów
wygląda ślepiec ponad górami
morze chmur nawleczone na igłę wyczekuje
na rany które rozdwajają świadomość
fastrygowanie myśli
wysupłać się rąk które mną przewlekają
i skrawek widma pozostawić
przy otwartym oknie karty białego papieru rozsypane
Ilość odsłon: 3612
Komentarze
Janusz.W
maj 11, 2018 11:46
Szanowny czytelniku czasami wiersz to też myśli wyrwane z kontekstu lub co bądź pisane pisane pod wpływem emocji wielu autorów stosuje różne formy zapisu i przekazu co do kapelusznika zrozumiale m doskonale fakt czasami wariactwo i nonszalancją nie jest dobrym taktem dla poezji choć czytałem które drwią z ludzkich ułomności ,,do czego zmierzam nie wiem jeszcze nie wybrałem chyba nurtu który mi najbardziej pasuje ,,lecz dziękuje za twoje uwagi Milo które nie podcięły mi skrzydeł a nabrały innego myślenia )))dziękuje i coś dłubnę przy tym jeszcze bo nie powiedziałem ostatniego słowa
MiaMia
maj 11, 2018 11:01
Dla mnie za dużo słów, obrazów i uniesień :( Gdyby z całości odsączyć troche parosu i zostawić same obrazy, byłoby chyba lepiej.
Milo w likwidacji
maj 11, 2018 10:43
Szanowny Autorze,
zdecyduj się. tekst ma być poukładany i dopracowany,
czy skryty pod nakryciem głowy Kapelusznika?
patos dla wspomnień jest jadowitym dodatkiem. rozkłada je i nakłada /zbędną zazwyczaj/ warstwę patyny.
Janusz.W
maj 10, 2018 21:45
dziękuje za wgląd w tekst refleksje za i przeciw ale zostawię w takiej formie jak cukier rozsypany na podłodze ( w kostkach)))))kłaniam się
Beatka z krzywymi n...
maj 10, 2018 21:37
"wysupłać się rąk" - ???
w przedostatniej formalnie mam taniec "na" :)
taki rozsypany ten tekst, jak te karty w puencie, swoją drogą całkiem niezła ta puenta :)
grzybowa
maj 10, 2018 21:31
otwarte okno
białe kartki papieru
rozsypywane