Pijany Zryw
Maski
Zamiast nicości
budzi tylko Słońce
mózg obok na stole
chyba do niego nie sięgnę
Dzisiaj nie wstanę
nie pójdę przez pozorny sens
pochłonie mnie pustka
i obraz zapętlonej sceny
szczęście i jego brak
śmierć i jej brak
to i tak lepsze
od ubierania niewygodnej maski
na świat
Ilość odsłon: 1031
Komentarze
Pijany Zryw
maj 14, 2018 18:59
Pomyślę, niemniej dziękuję wszystkim za komentarze :)
MiaMia
maj 13, 2018 22:13
wydarzeniach oczywiście :)
MiaMia
maj 13, 2018 22:07
Za nicość i pustkę już mi się dostało, więc dzielę się tą wskazówką. :) Podobno po pewnych wydażenia historycznych nie nalezy ich nadużywać w odniesieniu do innych rzeczy.
Ubierania zmieniłabym na zakładania.
Motyw maski już chyba był wykorzytywany. Może dałoby się mniej dosłownie (?)
Joanna-d-m
maj 13, 2018 21:29
może wiersz nie jest z tych najpiękniejszych (ale czy musi?) - ważne słowa, a słowa docierają, głęboko
pozdrawiam
nobody
maj 13, 2018 21:11
Pozorny sens, pustka, dobrze znam te stany. Dołujący wiersz, ale przeczytałam kilka Twoich innych, i wszystkie są w podobnym tonie, smutek, beznadzieja, egzystencjalne cierpienie, brak wiary w lepsze jutro i sił do walki o siebie, a szkoda Autorze, bo pod tą Twoją maską patosu mam wrażenie skrywa się bardzo wrażliwy człowiek, który mógłby ze swojej emocjonalności uczynić dużo większy użytek, niż tylko opisywanie pogrążania się w bólu istnienia i znieczulania się alkoholem. Życie jest bardzo krótkie, tę jego ciemną stronę znasz już na wylot, może czas to zostawić za sobą i dać sobie szansę by doświadczyć czegoś innego? Tego Ci życzę.
Leszek.J
maj 13, 2018 17:57
Znam kilka osób z peruką, to też rodzaj maski
grzybowa
maj 12, 2018 21:24
nie lubię w wierszach tych pustek i nicości
a w puencie mi się przeczytało - niewygodnych majtek
:)