alos
psotki
losy ułożone wbrew sobie
długo mierzą się wzrokiem
póki życia starczy
kumy z białka wyklute będą ważyć
która pierwsza zaśnie
w chudej istocie rzeczy
co roku bardziej marcowo
i kocia dola przynosi świat
w darze - dziecko woła
teraz się nie starzej
lecz słuchaj co rok uparty powie
co odpowiedzą
głodni i godni przeżyć
z czyjej pamięci zostaliśmy uwolnieni
z czyjej wolności korzystamy
dostać się bóg wie gdzie
kiedy tyle zachodów na nic
i adoptowany ze schroniska
andaluzyjski pies
wyje do wtóru flamenco
Ilość odsłon: 1157
Komentarze
lerdal
maj 18, 2018 16:51
No no! Masz pomysł na wiersz - to najważniejsze. Dobrze płynie i otwiera oczy. Życzę powodzenia.
alos
maj 18, 2018 16:37
trzeba mieć oko na psa :)
Leszek.J
maj 13, 2018 18:30
To bardzo poważny wiersz że nawet nie daję uśmiechu
grzybowa
maj 13, 2018 12:56
no i już mnie oko boli przez tego psa :)