Piotr Łęcki [E&A]
Rewers (z cyklu "Zeszyty Muranowskie")
Ty który jesteś
tylko w naszych głowach
nie mieści się
boski plan zawiódł
wybranych abyśmy tu stali
z twarzami przy ścianie
płaczu naszego powszedniego
nie słyszą po drugiej stronie
spleceni w spiżowe płomienie
spopielają nasze szepty
wznoszone ku niebu
wraz z gorącym powietrzem
ulatują wiara i nadzieja
jeszcze kiedyś zobaczymy się
po zachodniej stronie
Ilość odsłon: 1159
Komentarze
Leszek.J
maj 16, 2018 19:28
Witaj Piotrze po długiej przerwie.
Tekst czyta mi się dobrze, ma swoją wymowę.
Pozdrawiam
grzybowa
maj 16, 2018 18:54
taki gorzki patos
za żadnym bogiem taką bronią nie powalczysz :D
Milo w likwidacji
maj 16, 2018 17:14
Gdybyś zechciał niektórym czytelnikom odrobinę i podać na tacy przynajmniej jedną możliwość posmakowania zawartości, to pewnie zebrałbyś należne komentarze. a tak...? omijają, bo co tu napisać, żeby nie obnażyć lenistwa?
wg mnie najprostsza wersja /a widzę ich kilka/ będzie brzmiała jakoś tak:
Ty który jesteś
tylko w naszych głowach
nie mieści się boski plan
zawiódł wybranych
abyśmy tu stali z twarzami przy ścianie
płaczu naszego powszedniego nie słyszą
po drugiej stronie
spleceni w spiżowe płomienie
spopielają nasze szepty wznoszone ku niebu
wraz z gorącym powietrzem
ulatują wiara i nadzieja
jeszcze kiedyś zobaczymy się
po zachodniej stronie
Piotr Łęcki [E&A]
maj 16, 2018 15:39
Staram się nie podsuwać odbiorcy konkretnej interpretacji moich tekstów, dlatego pozwolę sobie jedynie na stwierdzenie, że to nie tyle martyrologia, co swoistego rodzaju warsztaty z empatii, aczkolwiek rzeczywiście osadzone w konkretnym kontekście czasoprzestrzennym.Pozdrawiam. Piotr
Piotr Łęcki [E&A]
maj 16, 2018 15:28
Witaj Tomku,
nie zaglądałem tu przez rok i choćby z Tego faktu wnoszę, nie do końca ufając swojej pamięci, że chyba nie mieliśmy jeszcze okazji tu na siebie wpaść i z uwagi na to przyjmuję ze zrozumieniem Twój problem z początkową percepcją tego tekstu i tym bardziej doceniam, że mimo wszystko zechciałeś poświęcić dłuższą chwilę jego głębszej analizie.
Tomek
maj 16, 2018 05:03
Na początku gubię się w przerzutniach, muszę czytać kilka razy, żeby podzielić tekst na frazy. Nie do końca wiem o czym jest wiersz, martyrologia? Za to ładnie płynie, wcześnie rano można pozwolić sobie na czytanie szeptem.
Pozdrawiam.