Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki

  niepokój zagnieździł się gdzieś w okolicach karku od czasu

  gdy jedynie bociany nie odwołały lotów na południe

  telewizyjne lisy i okrętowe szczury bukują bilety do raju

  tylko zegarowi z kurantem wszystko wisi o każdej porze

 

  nakręcam się na konsumpcję, która wróży nieświeży oddech

  zawodzi asertywność, gdy sam Pan Bóg proponuje kielicha

  wzorem Mistrza nie oddalam naczynia małej martyrologii

  rano zmartwychwstaję, a ludzie pytają dlaczego ich opuszczam

  zamykam się w sobie komponując listę dla Świętego Mikołaja

 

  hej, moja droga - ostatecznie to czarny piątek, a nie wtorek

  ludzie rzucają się w dół z mniejszą stratą na zdrowiu i koncie

  gdyby ktoś wygrzebał w tym bałaganie czarną skrzynkę po mnie

  usłyszy coś, co nie nadaje się na cytat, ale może poprawi humor

 

  czuję, że tej zimy chyba wszelkie bałwany staną na głowie

  by odśnieżyć kij i marchewkę – potem już nastanie 'cicha noc'

  bez sukcesu próbuję odkręcić zegar ścienny, by zyskać na czasie



Ilość odsłon: 1203

Komentarze

maj 20, 2018 18:17

mądrze :)

maj 20, 2018 17:55

Nie taka nówka, ale w ciągłym restylingu ;-)
Z tymi rodzynkami to nie kumam - zapytam żaby :-))

maj 20, 2018 11:27

10 rodzynek
w muffince niedostatek
w cieście niedosyt
:)

maj 20, 2018 10:54

ooo nówka nie śmigana )))fajnie ))pozdrawiam M

maj 20, 2018 10:41

Dziękuję za zaglądnięcie. To 'rozklekotanie' to pewnie w związku ze wspomnieniem bocianów w tekście ;-)

maj 20, 2018 08:03

Wiersz skłaniający do rozmyślań i służący do wywoływania uśmiechu. Czytałem z przyjemnością.

maj 20, 2018 06:54

Poprawnie skonstruowana ulotka.
Pozdrawiam.

maj 19, 2018 22:09

Moim zdaniem nazbyt rozklekotane jak na ciebie...

Konto usunięte

2-42-42-4

maj 19, 2018 21:37

Takie wiersze lubię. Pozdrawiam