Twoja przeglądarka nie obsługuje JavaScript, który jest wymagany aby wygodnie korzystać ze wszystkich funkcji
naszego serwisu.
Proponujemy, abyś zaktualizował/zaktualizowała Twoją przeglądarkę na nowocześniejszą, na
przykład
Google Chrome
lub
Operę
Oczywiście jeśli nie chcesz zaktualizować swojej przeglądarki, nie zmuszamy Cię do tego, nadal możesz przeglądać
bez większych problemów nasze zasoby.
Komentarze
grzybowa
czerwiec 03, 2018 19:27
ale trudno
bo ja gaduła :)
Czorcik
czerwiec 03, 2018 17:01
Z Tobą miło pomilczeć.
grzybowa
maj 23, 2018 18:19
mysza polna ;)
Aurora
maj 23, 2018 14:25
Msza polna (nie polowa) i już nie ma nadinterpretacji.
A ja sobie piszę Haniku (tylko nie chce mi się tworzyć nowego kontenera) i nikt nie ma pretensji, że niepoprawne. Chyba będę zaznaczać ;)
Podoba mi się bardzo. Ten zapach mięty szczególnie.
grzybowa
maj 23, 2018 13:04
uczymy się całe życie, ale w pewnym momencie możemy już robić to bez presji, na luzie, przygodnie i bez zobowiązań
tak że dzięki za materiał do takiej właśnie lekcji
fajnie, że jesteś :D
Azi Kuder
maj 23, 2018 12:57
Klasyczne japońskie haiku nie miało tytułu i tak już zostało :)
Dzięki za udział w konkursie, ale myślałam,że interesujesz się gatunkiem i chcesz uczyć się komponowac foto - haigi.
grzybowa
maj 23, 2018 12:52
przyznam, że nie rozumiem pytania, które zadałaś na końcu :)
ja tam zawsze uważam, że co nie jest zabronione, jest dozwolone
skoro nigdzie nie ma napisane, że haiku nie może mieć tytułu, to znaczy, że może
skoro haiga ewoluowała do digital art haiga, albo do zwykłej foto haigi, to znaczy (imho), że po prostu można jej udeptywać miejsca w wielu dziedzinach, a że nie będzie to klasyczne - no to oczywiste jest
żeby nie było - ja tam nie bronię swoich wytworów, bo one nie są dla mnie ważne
po co wrzucałam na konkurs - bo w swojej naiwności myślałam, ze organizatorom może być przykro, że nikt nie raczy spróbować, a że nie mam osobowości lękowej, lubię wyzwania i nowości - co mi szkodziło pstryknąć, kliknąć :)
Azi Kuder
maj 23, 2018 12:35
Generalnie, obowiązuje zasada, że haiku nie ma tytułu. Ono samo ma wiele twarzy, klasyczne nowoczesne, senryu , zappi... ale nie spotkałam sie w żadnej polskiej i niepolskiej publikacji z nadawaniem im tytułów.
Niekoniecznie trzeba kark naginac do haiku , badać jego zawiłości i ogarniać ogrom publikacji , dowiadywać się czym jest w istocie i dziwić się,że bynajmniej nie tylko, sentymentalnym, przyrodniczym spostrzeżeniem, jak sądzą laicy. Nie lepiej miniaturki pisywać albo chaiku?
grzybowa
maj 23, 2018 12:00
ma się rozumieć
a czy haiku nie może ewoluować
i np. mieć tytuł :)
albo inaczej - to taka miniatura jest w typie haiku
(psy nie całkiem rasowe tak się określa - np. pies w typie shih tzu)
Azi Kuder
maj 23, 2018 11:54
Moja opinia dotyczyła wyłącznie wersji haiku z mszą ziemi w L1., ponieważ msza polowa faktycznie wzbudziłaby całkiem inne skojarzenia...Trzeba też pamiętać ,ze haiga nie posiada tytułu w jakikolwiek sposób naprowadzającego na zrozumienie treści. Do odbiorcy ma przemówić wyłącznie obraz i haiku. Skupiłam sie zatem na tym co dostępne, obraz buta na trawie, podkreślający: , tu jestem , twardo stąpam po ziemi, (z cieniem trawy jako symbolem ulotności) oraz na haiku, odczytanym jako pochylenie się nad misterium natury. Czytelnik nie musi wiedzieć co siedzi w głowie autorai i sam musi dokonać interpretacji :)