Norton2
Sprzątanie
wyrzuciłam wszystkie spleśniałe wieczory
przywarły do szuflady
cienką warstwą łez
tylko ręce dziwnie zabolały
kiedy zatrzasnęłam mocno drzwi
za słabością zapyziałego poranka
z okna wytarłam ból ściemniałych oczu
po nocy ostatniego kochanka
kokardę z marszu feministek
sprzedam w sennym tłumie
za cztery piwa i dwanaście dropsów
jeszcze trochę a wszystko wyrzucę
będę czysta i pusta bez wspomnień
oprawiona w czarną kratę bezsenności
Ilość odsłon: 1020
Komentarze
Konto usunięte
maj 22, 2018 21:02
Tak jak niżej. Pozdr
Leszek.J
maj 22, 2018 20:44
Jest rytmicznie i za to plus
Pozdrawiam
grzybowa
maj 21, 2018 14:19
acha:
będę czysta i puszysta mi się przeczytało
i to było zabawne :)
ale potem wlazła pustka-kapustka i już nie było :)
grzybowa
maj 21, 2018 14:18
zbudowałeś wiersz na niebezpiecznie wyświechtanym materiale, więc nie miał szans na powodzenie
ale dropsy do piwa mi się spodobały