MW
Liczy się tylko głód
Znowu jest wojna, nienawiść puchnie pod skórą,
w gardle drapie tak, że nie pomaga wódka.
Bokiem wychodzą prawdy,
o których myślało się, że ostateczne,
słowa tracą zasięg. Zamiast znaczeń
tylko iskrzenie na linii,
zamiast ognia skoki gorączki
i rozdrapany do krwi tynk.
Jest trzecia nad ranem, pierwszy świt,
będziemy go sączyć z plastikowych kubków.
Ilość odsłon: 1176
Komentarze
MW
marzec 03, 2023 09:32
Serdeczme dzięki za lekturę. Wiersz trochę na czasie, choć stary, ale co tam - podniosę :)
Tomek
maj 24, 2018 11:51
Wojna ma swoje "prawa", czyli bezprawie. Socjopaci zostają bohaterami, Pokrzywdzeni mogą dusić słowa, jeśli jeszcze mają siłę.
A wiersz ładny, wg mnie, bardzo ważna interpunkcja.
Pozdrawiam.
Leszek.J
maj 24, 2018 11:33
"i rozdrapany do krwi tynk" - super, reszta też
Pozdrawiam
grzybowa
maj 22, 2018 17:05
:)
MW
maj 22, 2018 16:57
Dziękuję za wizytę i słowa :)
Grzybowa to możliwe - wiersz sprzed dwóch miesięcy.
Konto usunięte
maj 22, 2018 16:04
Podoba mi się.
grzybowa
maj 22, 2018 14:49
jakbym już gdzieś czytała ...
dobrze okrojony do żywego mięsa
w nim odgrzewkowość akurat robi dobrą robotę
bo znowu jest wojna
bo znowu
lerdal
maj 22, 2018 10:31
Bardzo dobry wiersz, podany w nienachalny i płynny sposób