Lena Pelowska
***
Poezja we mnie wykopała sobie chodnik
Drąży w pokładach górnych i dolnych
Podkłada trotyl
Kiedy jest zawał
Staję bez słowa na środku jezdni
I boli tak że chcę krzyczeć a milczę...
Ilość odsłon: 3729
Poezja we mnie wykopała sobie chodnik
Drąży w pokładach górnych i dolnych
Podkłada trotyl
Kiedy jest zawał
Staję bez słowa na środku jezdni
I boli tak że chcę krzyczeć a milczę...
Komentarze
Konto usunięte
czerwiec 07, 2018 14:59
Ładnie
Pozdrawiam Lenko :-)
Lena Pelowska
czerwiec 07, 2018 09:45
Ronin, dziękuję. :)
David, czasem mi się zdaje, że jestem Lena Zawodowiec. :)
Ronin
czerwiec 07, 2018 09:14
Mnie się bardzo podoba
David przez fau
czerwiec 07, 2018 09:01
....a ...a może jeżowiec __bo Lenka przecież znad morza ;)
David przez fau
czerwiec 07, 2018 08:59
...jak przeczytałem "mrówkowiec, mrówkojad ...jeżozwierz" to też chciało mi się krzyczeć
___ale stwierdziłem, że pomilczę :))))))))
PS
...tak pamiętnikowo może być
Najważniejsze, że ulżyło ;D
...a u mni 'Peace' jest zawsze ...nie mylić z pis :D
aidegaart
czerwiec 06, 2018 17:22
Jeżozwierz! Uff!
Lena Pelowska
czerwiec 06, 2018 15:52
Hehe, nie, po prostu rozumiem, że to nie jest jakiś super wiersz. Schowam go do pamiętnika. :) Dzięki.
aidegaart
czerwiec 06, 2018 15:38
Mrówkojada? No, ten z tymi kolcamy...
aidegaart
czerwiec 06, 2018 15:34
Asz, się nastroszyłaś! Pokazałaś kolce mrówkowca. Ok, peace and love.
Lena Pelowska
czerwiec 06, 2018 13:44
Nic tu nie będę zmieniać. To wiersz chwili, mówi dokładnie o tym co czułam i jest bardziej pamiętnikowy. Pozdrawiam