Milo w likwidacji
trzy kroki
pomiędzy łykiem księżycówki a haustem dymu biełomora
delektujemy się ciszą
malewszczyzna czyli przystań na końcu świata
co drugie słowo to emocje a na przeciwległym krańcu
uczepi się nas wykrzyknik
wątrobo pozwól żyć
koniec języka mam na kołku
wyczekuje wśród miejscowych na mądre słowa
te nie zaczepiane ulatują niestety
bywa tych sierot całkiem sporo
po kocich łbach lub leśnymi ścieżkami
skąd przyszliśmy tam wracamy skoro asfalty
jeszcze nie dla nas
czas zmieścić w kieszeni cały urok swoich miejsc
potęgę kotwicowiska
Ilość odsłon: 1251
Komentarze
Milo w likwidacji
czerwiec 03, 2018 18:39
Ławeczka pod gruszą nie toleruje notorycznych wagarowiczów
aidegaart
czerwiec 03, 2018 01:40
Rzewnie u Ciebie. Zauważyłem, że peel to taki antropolog, który jest niby stamtąd, ale ma zaplecze. Pije z lokalsami, czuje klimat, lecz wie, że to już nie on. Pozdrawiam
Milo w likwidacji
czerwiec 03, 2018 01:28
po prostu serce się dla mnie kraje
gdy komentarz pod tekstem jest lepszy od moich wypocin. i nie jest to zazdrość, tylko zrozumienie
stanu rzeczy. wtedy czuję, że gdy Miszka na oklep jedzie, to nie ma czasu na frasunki we wsi
meszuge
czerwiec 02, 2018 21:06
to ja chyba oczadziałam chcąc Cię pocieszyć:)
Milo w likwidacji
czerwiec 01, 2018 14:21
pięknie dziękuję za wizytę i opinię
Leszek.J
maj 31, 2018 21:49
W zapowiedzi są trzy kroki i w wierszu są.
Komentarz meszuge świetnie uzupełnia
Pozdrawiam
Milo w likwidacji
maj 30, 2018 00:58
ot, oczadziałem chyba pisząc takie coś
meszuge
maj 29, 2018 22:53
...czasami ( a może przede wszystkim) ta cisza ma decydujące słowo...
nie każdy ma odwagę ją w(z)burzyć....
cisza 'załatwia' wiele spraw - odcina, niekoniecznie 'umywa', dzieli, zamyka, 'jest dobra na pamięć, zamyka wszystkie drzwi"- jak pisałam kiedyś w swoim 'mroku'...
lubię ciszę - uspokaja:)
co do reszty wiersza: mówi się, że mój dom jest tam, gdzie jestem...i to jest prawda - rozumiem Twoje kotwicowisko, ale to miejsce jest tylko w Twoich wspomnieniach...bo w rzeczywistości tego 'miejsca' już nie ma... przykro mi...
https://www.youtube.com/watch?v=n88MReEC27k
wokka
maj 29, 2018 19:09
Paliłem biełomory, bywałem na kotwicowiskach.
Spokojny, nostalgiczny wiersz, pełen niebanalnego uroku.
grzybowa
maj 29, 2018 18:19
wprawdzie reguła dopuszcza pisownię rozdzielną, ale jakoś dziwnie wygląda to "nie zaczepiane"
wiersz jakoś tak miejscami próbuje żartować, a potem jest sentymentalnie i znów udaje, że żartuje
jakby peel się wstydził swoich uczuć