Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki



Morze... naszych zaniechań, myśli i pogwarek
wypchnęło dnia pewnego pikującą falę.
Jej nagi krzyk zachwycił, poruszył poczciwych;
u innych wzmógł niepewność, popłoch, przerażenie.

Dziś lustro wody mącą tylko drobne zmarszczki,
bo trzeba kupić suknię, prezent na komunię.
Więc ostra fala zwinęła się w mulistym dnie
i gdzieś tam dryfuje, wśród milionów żyjątek.
           x

Opadły z balustrad koszule i ręczniki;
błogostan zapanował w twierdzy suwerena.
Ucichły komentarze z pierwszych stron wydarzeń,
wróciła dyscyplina, którą tak lubimy.
Ilość odsłon: 1104

Komentarze

czerwiec 02, 2018 19:48

Jak zawsze dobrze.

czerwiec 02, 2018 13:44

Lubię twoje pogodne pisanie, jednak mające własną dynamikę. Pisanie bez jadu i frustracji o starości. Obyśmy wszyscy mogli w taki sposób się...
Pozdrawiam.

czerwiec 02, 2018 12:52

strach się bać :)

czerwiec 02, 2018 12:47

Nie przekomarzaj się. Jutro wyślę Ci recenzje wszystkich Twoich wierszy.

czerwiec 02, 2018 12:31

oceniona, tylko nisko :)

czerwiec 02, 2018 12:30

Zmieniłam tytuł tego wiersza. Jesteś nieoceniona, Grzybowa.

czerwiec 01, 2018 20:43

Pierwsza część nastrojowa, druga bardziej liryczna, jest ok.
Pozdrawiam

czerwiec 01, 2018 14:06

zmarszczki na wodzie są ok