Maciek Froński
Nardelli
Pewnej czerwcowej, skwarnej niedzieli
Idzie się kąpać chłopiec Nardelli
W Narwi –
I wnet się zdaje wiejskim dziewczynom,
Że Narew usta jego na sino
Barwi.
Dziewczyny w jego patrzą się stronę,
Same niezgrabne, lecz zachwycone
Chłopcem,
Ale ten chłopiec inne ma gusta,
Są dlań dziewczyny jak woda w ustach –
Obce.
Chce tchu zaczerpnąć – daremna sprawa,
Próżno rękoma wodny rozkrawa
Ugór,
A starzy mówią, że to na opak,
Że to nie w Narwi topi się chłopak –
W Bugu.
Ilość odsłon: 2687
Komentarze
grzybowa
czerwiec 06, 2018 16:09
dlaczego woda w ustach obca Nardellemu?