Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki

Dziś jestem ozdobiony złotem

pomalowanym ołowianym kolorem.

Ściskam kamień. Wokół dużo wody.

Nie przerzucę.

Zgodnie z ustaleniami czekam

aż skończysz spiskować.

Wepchnięty w napięcie gubię natężenie,

rozpoczęty proces zastygania.

A telefon jakby zgubił głośnik.

Albo on wrócił.

To wyjaśnia, że zatrzymasz mnie na dłużej.

Do zaniku światła, aż mój cień przejdzie na drugą stronę.

Gdy się pojawisz rzuć kamień,

może tchniesz we mnie życie.

Ilość odsłon: 959

Komentarze

czerwiec 12, 2018 13:08

:)

czerwiec 11, 2018 16:35

ładne od telefonu do "rzuć kamień"

"złotem
pomalowanym ołowianym kolorem" - to em na końcu każdego słowa zaczyna żyć złym życiem i robi kuku temu wierszu

nie podobają mi się te reportażowe wersy

czerwiec 08, 2018 16:12

dwa ostatnie wersy mnie zatrzymały "znaczeniowo"