Milo w likwidacji
trwa brak na łączach
trwa wczytywanie treści.
zaszczekał pies. obdarzona szczyptą szaleństwa bestia.
wtarta w skórę skandynawska aura wprowadza element zaskoczenia.
oto środek miasta. może nawet pępek świata. nad ranem rozbawiony
omijam szerokim łukiem powracajacych z sekretnych miejsc.
mżawka na kłopoty, cukierek albo psikus.
brak zasięgu.
dociera jedynie czyjeś zawodzenie. na nic tłumaczenie,
że nie biłem, a skuteczna obrona w niczym nie ustępuje atakowi,
mierniczy sprawiedliwości nie wiedzą, że leżącego nie trzeba dobijać. ostatnio
coraz częściej myślimy o deszczu. przez okragły rok zbyt śmiertelni.
bezdechem lata odcisnęlibyśmy wczesne ślady na plaży,
gdyby nie alergiczna reakcja na tłum i nadmiar słońca.
kilka dni bez grama niepokoju o pranie na sznurze,
o bezwładne ciało w rowie litościwie skryte
przed ciekawskimi. nic się nie uchowa.
na łączach
kilka trafnych słów, listy
skasowane posty, popadanie w przesadę.
tyle ruchu tylko w jedną stronę.
najwięcej światła.
Komentarze
grzybowa
czerwiec 11, 2018 16:43
no ładny jak zwykle u Ciebie
mi ostatni wers trochę tak nie pasi
niby ok, bo światło z tą stroną dobrze gra
ale jako wers i to w końcu wiersza - nie daje rady
po prostu za dobry wiersz do takiego ogonka
Milo w likwidacji
czerwiec 11, 2018 10:40
prawisz, że się ulało? zobaczymy, co sie da zrobić.
ale nie teraz. muszę zdążyć
David przez fau
czerwiec 11, 2018 08:31
....i jakby to Mars powiedział - nie tą razą __
Jest fajna gra słów, refleksja nad otaczającą nas paranoją, ale też jakby o wszystkim i o niczym
__tym razem nie oszczędzasz wody ...trochę się jej tam wylało .....drażnią mnie niepotrzebne/niedziałające przerzutnie i inwersje :
"(...) okragły rok tak śmiertelni.
zbyt wczesnym bezdechem lata odcisnęlibyśmy ślady
na plaży, gdyby nie alergiczna reakcja na tłum i nadmiar
nad nim słońca. (...)"
Na pewno Autor sobie przemyśli :)
...i pozdrawiam
jak zawsze
.
Marcin Legenza
czerwiec 11, 2018 00:04
Fajne... - nie wysilając się w komentarzu.
Milo w likwidacji
czerwiec 09, 2018 23:26
nie szukaj tu byków, nie podążaj tą drogą
;-P
x l a x
czerwiec 09, 2018 22:58
Może chodziło o "zaszczekał pies"? no i stąd za dużo "szcz" w 2gim wersie. "kilka dni bez grama niepokoju o pranie" - też tak widzę pogodę ;-) Pozdrawiam