Pijany Zryw
* * *
W światłach księżyca i absurdalnych myśli
dopadł mnie strzał
kolejna kula z ołowiu
wyssała energię wszelkie iskry
oczy nie mają barw
pokój pokrywają cienie
szaleństwo nakazuje być
pomimo rzuconych garści ziemi
istnieje tylko ciało
nieważna płynąca krew
i powtarzalne mechaniczne gesty
reszta już dawno
czeka aż ktoś pociągnie
całość w stronę śmierci
Ilość odsłon: 1027
Komentarze
Pijany Zryw
czerwiec 24, 2018 21:33
Dzięki za opinie :)
Joanna-d-m
czerwiec 22, 2018 23:09
*reszta od dawna już czeka
aż ktoś pociągnie całość
w stronę śmierci
Tak, lepiej mi się czyta
i jeszcze, tam wyżej, też przerzutnie, no inaczej bym...
ale to ja, a wiersz jest Twój
Pozdrawiam
Leszek.J
czerwiec 22, 2018 19:10
W treści wiersza odczytuję beznadzieję
Tomek
czerwiec 18, 2018 20:07
Nudno na portalu, nie? Ostatnio prawie nic się nie dzieje.
Pozdrawiam.