x l a x
lato lub coś koło tego
„Dokąd idę? Do słońca. To chyba jasne”
E.Stachura
tak po prawdzie - spłonęły ostatnie mosty
powysychały źródła, wierzbom brakło łez
nie liczę już dni do raju, nie wspomnę nieba
nie trzeba mi tego – mam przecież lato
znajdę nową kłodę, przysiądę, się wypije
wcale nie gryzie mnie robak ni giez
mam przecież lato, kocham je wiernie
do późnej jesieni; chciałbym subtelniej
zacząć budować przejście przez rzekę
słów, niedomówień, zaniechań, ech
pamiętam, by nie wzniecać na próżno
ognia, bo grzech, bo przecież lato jest
Ilość odsłon: 3582
Komentarze
Milo w likwidacji
lipiec 05, 2018 00:51
przesadziłeś. zrób coś z tym. może za trzy punkty?
Rafał Hille
lipiec 04, 2018 23:34
Znam lepsze teksty tego autora, duzo lepsze
Krytyk
lipiec 04, 2018 16:48
Ciekawie z letnim polotem.