Bruno Schwarz
Starość na Radości
W drogerii jest promocja na krem przeciwzmarszczkowy dla klientek z podbitą legitymacją szkolną. Podchodzę do kasy, a kasjerka do mnie z buzią:
- Pani jest za stara na krem przeciwzmarszczkowy!
I żebym natychmiast opuściła sklep.
- W szpitalu na Kruczej robią eutanazję z dofinansowania enefzetu. Niech się pani pospieszy, bo tylko do końca maja – ktoś życzliwie podpowiada.
W autobusie siadam na kolanach jakiegoś młodzieńca, bo mi się żylaki odezwały. Kierowca sprawdza czy mam legitymację inwalidzką.
- Jest zalana kawą z mlekiem!
- I dwoma łyżeczkami cukru – dopowiadam dla ścisłości.
= Musi pani wysiąść – i jeszcze, że sam pije czarną z termosu.
Wychodzę bez szarpaniny, a pojazd odjeżdża. Widzę w oknie uśmiechniętego młodzieńca, z moją
portmonetką w rączce. Macha do mnie, więc i ja macham do niego.
Jestem na moście między Bratnią a Wilczą. Szybciutko rozbieram się do naga, bo mi szkoda ubrań dla takiego ścieku.
Aresztuje mnie policyjny patrol i dostaję dożywocie. Pod językiem mam schowane sznurowadło. Na czarną godzinę.
- Pani jest za stara na krem przeciwzmarszczkowy!
I żebym natychmiast opuściła sklep.
- W szpitalu na Kruczej robią eutanazję z dofinansowania enefzetu. Niech się pani pospieszy, bo tylko do końca maja – ktoś życzliwie podpowiada.
W autobusie siadam na kolanach jakiegoś młodzieńca, bo mi się żylaki odezwały. Kierowca sprawdza czy mam legitymację inwalidzką.
- Jest zalana kawą z mlekiem!
- I dwoma łyżeczkami cukru – dopowiadam dla ścisłości.
= Musi pani wysiąść – i jeszcze, że sam pije czarną z termosu.
Wychodzę bez szarpaniny, a pojazd odjeżdża. Widzę w oknie uśmiechniętego młodzieńca, z moją
portmonetką w rączce. Macha do mnie, więc i ja macham do niego.
Jestem na moście między Bratnią a Wilczą. Szybciutko rozbieram się do naga, bo mi szkoda ubrań dla takiego ścieku.
Aresztuje mnie policyjny patrol i dostaję dożywocie. Pod językiem mam schowane sznurowadło. Na czarną godzinę.
Ilość odsłon: 1119
Komentarze
Bruno Schwarz
lipiec 05, 2018 22:33
Dziękuję
Joanna-d-m
lipiec 05, 2018 22:22
mi również,
się podoba
lu*
lipiec 05, 2018 19:19
Fajny tekst. Tak lekko, z humorem o poważnych sprawach. Strasznie mi się podoba!
Bruno Schwarz
lipiec 05, 2018 17:10
Ciesze się, że już się wyjaśniło i dziękuję za to, że jesteście.
Rafał Hille
lipiec 05, 2018 16:05
mea culpa, myślałem że to w kontenerze poezja ...
Dziwna
lipiec 05, 2018 16:01
do Rafała mówię-
dziwne pytanie zadałeś
po co?
myślałam, że Bruno omyłkowo zamieścił tekst w Poezji
ale nie
przecież jest w kontenerze z prozą
o co Ci chodzi?
są tutaj Autorzy pisujący prozę, oraz czytelnicy takowej
ja jestem stałą czytelniczką Bruno
nie zawsze zostawiam ślad, ale to nie znaczy, że mnie tutaj nie było
pozdrawiam
obu panów:)
Bruno Schwarz
lipiec 05, 2018 15:50
*traktuje
Bruno Schwarz
lipiec 05, 2018 15:50
Wrzuciłem do prozy, ponieważ tekst traktuję o rzeczach bardzo przyziemnych :)
Rafał Hille
lipiec 05, 2018 15:35
to jest poezja? ok