Rafał Hille
ptak
chcę być ptakiem
latać nad głowami ludzi
robić im wielkie kupy na głowy
podglądać przez okno nagą kobietę
albo przysiąść na neonie firmy pogrzebowej
śmiać się w nos przerażonym petentom
spadałbym od niechcenia nic nie robiąc
popychany spalonym fabrykami wiatrem
jakiś skwerek i emerytka z
worem okruchów od śniadania
najlepsza przyjaciółka tego lata
seks za darmo na jakimś skwerku
albo w kościele za nawą
nigdy nie kończące się pogawędki z kumplami
spod budki z piwem
ile to dobrego żarcia się wszędzie poniewiera
czemu warto spać z nosem na piersiach
czasami ucieczka
przed jakimś zidiociałym pudlem
albo hitlerowskim owczarkiem
taras widokowy na komisariacie policji
sny o kocich kłach
wbitych w szyję
albo środkach owadobójczych
rozpylanych z rozklekotanego samolotu
Komentarze
Pijany Zryw
lipiec 10, 2018 22:14
Jakoś druga zwrotka mi nie leży. Reszta jak najbardziej na tak. :)
x l a x
lipiec 10, 2018 21:02
Z właściwym tobie poczuciem humoru. W ogóle wcielenie się w ptaka jest niezwykle trudne ;-) tu się udało. Jedynie wers "popychany spalonym samochodami wiatrem " wymaga korekty. Pozdrawiam
Beatka z krzywymi n...
lipiec 10, 2018 18:48
popychany przez wiatr odurzony samochodowym dymem, popychany przez wiatr cuchnący spaleniznami, jakoś tak :)
Beatka z krzywymi n...
lipiec 10, 2018 18:45
skończyłabym na komisariacie, oczami wyobraźni zobaczyłam ptaszka z przetrąconym skrzydełkiem, ptaszek wpadł na rozpędzony samochód i zrobił niechcący kupę na przedniej szybie, pozostaje pytanie kto winny człowiek czy ptaszek, czy z naturą człowiek zwycięży? :) coś w tym tekście jest, co mi się podoba :)
pozdrawiam
Janusz.W
lipiec 10, 2018 18:43
popychany spalonym samochodami wiatrem??/
może- popychany ciągiem spalin arterii
wersji można sto napisać,,ogólnie fajnie,,,pozdrawiam
autora