Teraz o dziewicę? - bynajmniej
ale fraszka przednia
Pozdrawiam

W XVII wieku może i były, teraz to bardzo wątpliwe :)

no dobra -

- no dobra - to piękna historia - o ile to wszystko prawda, ale większość mówi, że nie było ani smoka, ani Jerzego; wiec módlmy sie, by choc dziewica (w tej baśni) była prawdziwa...

- tak, czy inaczej - ironicznie i - jak dla mnie - dwuznacznie, bo można to rozumieć jako jego powątpiewanie również w dziewictwo owej bohaterki,
a mozna to odczytać I tak jak ja to przełożyłem ...

A ja inaczej rozumiem oryginał, ale ok:)

- tu autor (bo nie ja) po prostu ironicznie nawiązuje do baśni o świętym Jerzym, smoku I dziewicy, twierdząc, ze skoro wszyscy mowią, że nie bylo żadnego smoka, żadnego świętego, to dobrze by było pomodlić się do Boga żeby choc dziewica była prawdziwa ...

Znaczy chyba nie tędy droga z tą świętością, ale to taka moja konkluzja.

No fraszka,
Ale przypomniała mi się taka autentyczna historia o kobiecie, Muzułmance, ktora została porwana przez "bojowników" i ponad sto razy zgwalcona, - jej mąż wykupił ją za wszystkie pieniądze, które posiadał.sprzedał cały majątek ich życia.