notic
***(chodzę...)
chodzę po ulicach
w długiej granatowej kurtce
dobrej z podszewką
ciepłej sięgającej za nerki
nic nie robię cały dzień
poza tym chodzeniem
w kurtce skrojonej
z mankietami za nadgarstki
i unoszę ręce do góry
do połowy ciała jak ptak
na wysokość talii kiedy
nikt na mnie nie patrzy
i trzymam w ramionach
albo chciałbym trzymać
jakąś niewidzialną zjawę
myślę jednak że nie
bo komu to potrzebne
ptakom ludziom nikomu
Ilość odsłon: 1062
Komentarze
notic
lipiec 20, 2018 13:35
Wojtek - dzięki za czytanie, w ostatniej chyba jest trochę o alienacji i marzeniach ;)
imre - napisałem ten tekst trochę wcześniej i już sporo razy go czytałem, myślę że chyba nie mijam się z poprawnością - wiadomo to tylko wiersz - dzięki
imre
lipiec 20, 2018 03:56
Rozumiem
Jeśli jesteś w zgodzie z treścią swojego tekstu to dobrze
Być może ja tu i teraz nie doczytałem bo jak należy
Dobrego dnia
Pozdrawiam:)
Wojtek Marek Gie
lipiec 20, 2018 03:55
Za dużo jest o kurtce, za mało o ptaku czyli duszy.
Pierwsza strofs do usunięcia, druga do przeróbki.
Trzecia jak najbardziej.
Tam jest o w samotności o alienacji o marzeniach
notic
lipiec 19, 2018 15:54
cóż zapraszam do kolejnych - może dadzą radę
dziękuję za czytanie, pozdrawiam i miłego dnia
Milo w likwidacji
lipiec 19, 2018 15:45
nie zatrzymał i nie pozostanie w pamięci
notic
lipiec 19, 2018 14:54
nie, wydaje mi się że wszystko gra
notic
lipiec 19, 2018 14:53
dziękuję imre za komentarz, faktycznie Twoje uwagi mają swoje uzasadnienie, przemyślę Twoje rozwiązanie, jeśli faktycznie wyjdzie mi, że źle brzmi, to co wyszczególniłeś, pomyślę nad zmianą. dodam jednak że wiersz napisałem już dawno i ma formę monologu wewnętrznego, który opisuje stan peela
dziękuję jeszcze raz i zajrzę później do wiersza
imre
lipiec 19, 2018 14:29
Za największy mankament tego tekstu uważam ostatnią strofę.
Bo o ile pierwsze opisują twój świat, tworzą taki a nie inny klimat - słowem -pokazujesz to co wg Ciebie jest ważne.
To już ostatnia strofa mnie trochę zawodzi w słowach:
"trzymam w ramionach
albo chciałbym trzymać
jakąś niewidzialną zjawę
myślę jednak że nie"
Odczuwam bowiem że to wszystko co wcześniej napisałeś jest nieważne, jakbyś zaprzeczał sam sobie po co to napisałeś. Mam wyraźnie że samemu się dziwisz: po co? Skoro w tych tu ukazanych słowach mówisz o zagubieniu może nawet rozczarowaniu. Nie chciałbym być źle zrozumiany. Bo kiedyś pisałem sobie sam o tym jak idę w czerwonej bluzie. I podobnie ją opisując miałem coś konkretnego do przekazania-nie tylko że mam wyłącznie tę jedną bluzę ale że ma ona zadanie zwrócić na nie uwagę ludzi obok. Tekst dawno przepadł w niebyt. Nieważne..
Z mojej strony proponuję kilka rozwiązań:
1- usunąć
albo chciałbym trzymać
Oraz
myślę jednak że nie
Lub zastąpić innym przemyśleniem utwierdzającym mnie w ważności jakby nie było dobrej puenty
2- tekst zakończyć dwuwersem
bo komu to potrzebne
ptakom ludziom?
Po dwóch strofach co mnie by zwróciło w stronę szukania w nich drugiego dna
Choć to tylko moja osobista ocena
Pozdrawiam