Kiedyś chyba pisałem o drzewach bezmyślnie wyciętych i porzuconych pod lasem- pora stal je mech trawy-gniły.
Co innego gdy wycina się ale robi z nich użytek. Wg mnie robi się to na wyrost. Na wyrost wycina się dla bliżej nieokreślonych celów. A jak brzmi powiedzenie: jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o kasę


Podoba mi się Twoja miniatura. Zwlaszcza druga wersja

Pozdrawiam

słońce hen słońce
aż po horyzont
wycięte drzewa

pozdrawiam Tomku

..a może lepiej tylko "hen słońce"...

bo miniatury
też trzeba czuć

Tomek. Oczywiście,
ale (mi) w zupełności wystarczyłoby.
Wyrażam opinię swoją, tylko swoją - to co widzę, co odczuwam
Podtrzymuję swój, komentarz poniżej.

falkon - nie wiem.
Joanno: Ja, tym razem, pisałem tekst do zdjęcia. Musiał być pień, choćby w znaczeniu.
Leszku, ja też nie widzę szyszki, pień ma symbolizować odcięte korzenie od byłej sosny.
Pozdrawiam i dzięki za Słowa.

Widzę tylko jeden pień, nawet szyszki tu nie ma?
Pozdrawiam

Tomek,
dla mnie
wystarczyłoby

"pustkowie,
po horyzont"


Pozdrawiam

Zapytaj ! Ile Szyszko wziął za te drzewa i na co pieniądze.
Na jaką kampanię

Kto wie?

To pod spodem jest mniej nadęte.