StefS
Mała WIELKA Miłość
Świat swym blichtrem nas nie mami
Małe rączki ściska tata
Znów idziemy tylko sami
Wszystko proste, lody, wata
Czarny kot nie lubi ludzi?
A ten motyl ciągle lata
Ślimakowi się nie nudzi?
Kozioł chce na koniec świata
Każdy murek to wyzwanie
Zobacz - tam samolot leci!
Śmieszne buzi malowanie
Tylko głupek rzuca śmieci!
Nagle boli, płacz i trwoga
Tuli tata ciałko małe
Połamana ręka, noga
Buziak w "ałkę" i już całe
Mogę w ZOO pokarmić osła?
Wolę budyń jeść niż śledzie
Chciałabym już być dorosła
Czy ten Księżyc z nami jedzie?
Ech dziecino, mój aniele
Naucz mnie do końca żyć
By czas znaczył tak niewiele
Zamiast mieć znów tylko być
Ech marzenia mieć gorące
O nic znów nie martwić się
Łzy jak eter szybkoschnące
Nie dorastaj, proszę cię!
Ilość odsłon: 2651
Komentarze
tetu
lipiec 31, 2018 00:14
Przeczytałam.
Dla mnie ten wiersz jest niezwykle smutny.
Nie czytałabym go dzieciom. Dzieci są mądre, analizują. Sam widzisz ile zadają pytań, na co zwracają uwagę.
Ojciec porównuje tutaj dwa światy.
Z jednej strony oczami dziecka opisuje dziecięcy, frywaolny czas, świat, gdzie wszystko jest proste (i najlepiej jakby takie pozostało
ukazując równocześnie troskę i miłość rodzica)
do świata dorosłych, trudnego i wymagającego jednocześnie zakazując dziecku dorastania (po cóż te wykrzykniki?) To straszne.
Rozmumiem, że to wszystko jakby w trosce, ale żadne to przystosowanie do życia. Przedostatnia strofa wręcz straszy. Jak dziecko ma nauczyć ojca żyć do końca?
Czyli mam rozumieć, że niby nic, prosty, beztroski czas, a już tak dużo spoczywa na barkach dzieciaka?
I żeby była jasność wiem co chciałeś przez to powiedzieć, ale moim zdaniem nie wyszło.
Miłością trzeba umieć obdarzać umiejętnie. To nie tylko scałowanie ran tzw "ałki"
(zresztą w tej strofie jest sporo infantylności, zwłaszcza że napisałeś w jednym ze swoich komentarzy, że to nie wiersz dla dzieci, i tu się z Tobą zgadzam)
Nadopiekuńczość hamuje rozwój dziecka i o tym trzeba pamiętać.
Ja widzę w tym wierszu problem, duży problem rodzica/ojca z samym sobą, pozdrawiam serdecznie.
StefS
lipiec 30, 2018 12:17
Spłoszenie Pani byłoby stratą. Słowa dobieram odpowiednio do sytuacji, a to mnie zaatakowano grubiańsko (człowiek z ordynarnym obrazkiem zapiętych ust na zamek błyskawiczny).
Nuria Nowak
lipiec 30, 2018 08:20
"....Ludzie - poluzujcie kucyki. Nie musicie od razu wylewać mi zimnych kubłów z pomyjami nawet jak macie doktoraty z poezji. Podejrzewam, że Szymborska byłaby mniej krytyczna. A najbardziej ujadał facet co nie opublikował tu ani jednego utworu...."
Wiesz facet, rozczarowałeś mnie nie tylko swoim utworem ale i takimi wpisami jak wyżej. Piszesz w profilu żeś nauczycielem...czy w pokoju nauczycielskim, czy do ucznia też zwracasz się : "Ujadać"?
Nie znasz nas, my nie znamy Ciebie i każda krytyczna uwaga nie jest zniewagą / tak jak to Ty przyjmujesz/, ale zniewagą są takie słowa jak powyżej.
Może ja, może ktoś inny, kto nie ma na koncie tego portalu utworów, napisał ich wiele i to lepszych o niebo od Twojego...tego nie wiesz, a oceniasz na wyrost.
Mnie jest po prostu przykro, że przychodzi ktoś nowy na portal i z marszu wrzeszczy.
Pewnie to dla Ciebie nie będzie stratą, ale ja zastanowię się nim coś u Ciebie skomentuję, żebyś mi nie wykrzyczał, że ujadam.
Konto usunięte
lipiec 30, 2018 06:57
Zresztą to są jakieś totalne podstawy. Jakby stać w miejscu - nie dorastać. Jeśli nawet płacz jest naturalny - dzieci nie płaczą "ze szczęścia" - coś tak dziwnego wykształca się ludziom dorosłym - to ciekawe, prawda?
Konto usunięte
lipiec 30, 2018 06:42
Ech dziecino, mój aniele
Naucz mnie do końca żyć
By czas znaczył tak niewiele
Zamiast mieć znów tylko być
Ech marzenia mieć gorące
O nic znów nie martwić się
Łzy jak eter szybkoschnące
Nie dorastaj, proszę cię!
Czas - jest świadomością, niestety , - czy stety, względne - dzieci nie są nieświadome czasu, --raczej nie znają "zegara",- natomiast ich czas jest wypełniony - wg psychologii sobą --wczesny okres dzieciństwa, ok.
Druga --marzenia gorące - ?'i nie martwić się o nic, bo wszystko samo?'no nie, test pianki marshmallow - im mniej tym więcej, ale to więcej też względne - znaczy, dzieci chyba są w zasadzie bardzo praktyczne, a mieć nie ma nic złego - też względne.
Ogólnie, puenta jest jakimś galimatiasem.
imre
lipiec 30, 2018 00:19
Autorze, tak to odbieram jako czytelnik-tak jak napisałem. I nie jest to z mojej strony zarzut czy krytyka:)
Pozdrawiam
Ps:
https://pl.m.wiktionary.org/wiki/Imre
Ale to tak na marginesie, bo tu to tylko awatar
StefS
lipiec 30, 2018 00:10
Ale to nie jest wiersz dla dzieci pani/e "Imre".
imre
lipiec 30, 2018 00:04
Myślę że dobrze się ułoży w dziale dla najmłodszych.
Na technice rymowanek się nie znam ale treść wg mnie przyjemna dla dziecka aby przekazać mu że jest dla nas ważne
Usunąłbym wielkie litery z tytułu bo takie wyróżnienie wynika z samego tekstu. Nie ma potrzeby aż tak to podkreślać
Pozdrawiam
StefS
lipiec 29, 2018 23:20
No wreszcie ktoś miły. Ludzie - poluzujcie kucyki. Nie musicie od razu wylewać mi zimnych kubłów z pomyjami nawet jak macie doktoraty z poezji. Podejrzewam, że Szymborska byłaby mniej krytyczna. A najbardziej ujadał facet co nie opublikował tu ani jednego utworu. Ja nie mam aspiracji literackich. Napisałem wierszyk w przypływie ojcowskiego uczucia i tyle. Może jutro wstawię coś bardziej "poetyckiego".
Joanna-d-m
lipiec 29, 2018 22:48
To nie jest aż tak zły wierszyk, wystarczy tylko go poukładać.
Rozumiem, spacer i ta
chaotyczna wzajemna „paplanina” w dobrym sensie, i, że Autor słowami dziecka,
ale są pewne odautorskie mankamenty jak:
brak konsekwencji w zgłoskach, jeżeli
przeważają ósemki to tylko one tu powinny istnieć
i tak np.
„Mogę w ZOO pokarmić osła?”
*Mogę z zoo karmić osła?
Właściwie tyle ode mnie, bo nawet nie wypada mi więcej,
ponieważ opublikowałam tu kilka wierszy(ków), (udanych, nieudanych) dla dzieci, tyle, że
w istniejącym tu „kąciku dla dzieci”.
Wiersze dla milusińskich (tu na poemaxie) są pod szczególną lupą - bardzo krytyczną lupą, więc pozostaje mi tylko życzyć
powodzenia.
Pozdrawiam
ps. tu nasunął mi się (tak na boku) jakby (sto pytań do tatusia) pozostającym w związku z Twoim
http://www.poemax.pl/publikacja/4332-dlaczego