Marcin Legenza
Mój indolentny pogrzeb
Cóż się stało, cmentarz?
Byłem i mnie nie ma, na zawsze.
A całe dotychczasowe życie bałem się
Niewierzącemu nikomu śmierci łona.
Często śmiali się ze mnie,
Zaraz podziwiali jako twórcę.
Byłem nikim dla wielu,
Z wielkiej masy przechodniów.
Gniotłem się w małym mieszkaniu
Czytając światłą inteligencję,
Tylko po to aby być kimś
Kim nigdy nie zostałem.
Oj, wiele nie rozumiałem
Pomimo nabywanej przez lata wiedzy.
Tego, że nadal jest w nas przemoc
I nienawiści, której się nie da domyć -
Ani mydłem ani innymi detergentami
Ze sklepu na jakiejś ulicy na której
I tak nigdy nie chciałbyś być.
Bo i z niej zbiorą swoje małe ziemie.
Naiwne? Niewidome? Sam
Wygląd i gust i styl jest prowokujący,
A co kiedy mówi się logicznie
Nie mieszcząc się w quasiestymie?
Mieszkam tak, jestem tutaj gdzie
Mało kto jest zdolny wiedzieć
Więcej niż to jest jemu teraz potrzebne,
Nie wiedząc o moich grawitacjach.
Rozmawiając z innymi upuszczam
Jakiś przedmiot uzmysławiając,
Że człowiek nie jest sam
Ze swoimi światopoglądami...
Komentarze
Konto usunięte
sierpień 01, 2018 22:56
oj Marcinie, nie nadaję się na Twojego superbohatera. gwiazdki to tylko ilość dni do txt i otrzymanych - udzielonych komentarzy. pogarda? jeśli doza kpiny i sarkazmu nią jest. nie traktuję Cię poważnie, ale widzę co i jak piszesz, jest zmiana, jest świadomość, a to dobrze, tyle chciałem żeby do Ciebie dotarło z mojego komentarza i to że nie podoba mi się txt. ale nakierowywac Cię nie chcę, wierzę że się odnajdziesz.
a od mojego nicku to się odczep, spójrz na swój
Marcin Legenza
sierpień 01, 2018 22:41
Ale idiotyczny, kolejny, pseudonim panie Grzegorzu, wiesz co...? A powtarzając cię, że się staram, wczytując się, widzę tylko pogardę z twojej strony - fajny z ciebie superbohater z pięcioma czerwonymi gwiazdami, powiem do twoich oczek jak w reklamie telewizyjnej, bleeeeee...
Leszek.J
sierpień 01, 2018 21:52
Jest treść czytelna i forma poprawna, to plus tego wiersza
Pozdrawiam
Konto usunięte
sierpień 01, 2018 20:35
cóż tu, toz tu nuda, ale widać że się starasz. zawsze coś