Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki

 

   niechętnie otwieram skrzynkę na listy

   tym razem w głębi widać jedynie karteczkę

   małą kartkę z ogromnymi wyrazami

   ZAWIADOMIENIE/ZAWIADOMIENIE POWTÓRNE*

   wezwanie by wyjść pójść i odebrać list

   celowo świstek papieru nazwałem „wezwanie”

   bo tam przecież gdzieś na poczcie czeka

   chytrze polecony z wieścią dobrą lub złą

 

   dobre wiadomości przekazuje się osobiście

   by zasłużyć na wdzięczność odbiorcy

   pismo z zawiadomieniem o czymś przykrym

   czymś okropnym – chorobie lub zgonie

   to nie choroba bo w jej sprawie dzwonią

   chodzi o śmierć – co ja wiem o śmierci

   boże przecież jeszcze żyję

 

   będą współczuć wypytywać patrzeć w oczy

   szukać łez na które nie zawsze jest chęć

   wyciągam kartkę jakby była trędowatą

   nie czytam nie patrzę na krzyżyk w kratce

   tam gdzieś na poczcie może czekać koniec

 

   wyciągam zapałkę i ocieram o draskę

   płonąca zapałka i zadrukowana kartka

   a jeśli to jakiś przekaz



Ilość odsłon: 3595

Komentarze

sierpień 03, 2018 21:20

Dzięki, Leszku, żeś docenił ;-) i nie nosisz urazy za surową ocenę limeryka...

sierpień 03, 2018 20:31

To sztuka, zrobić z tak niepozornej karteczki wiersz, udało się.
Pozdrawiam

sierpień 03, 2018 10:31

Dzięki Dawid za pozytyw - odbiór zależy od wrażliwości poetyckiej i typu osobowości. Paweł, 'chora wyobraźnia' to argument ludzi, którzy żadnej nie mają. Niektórzy wręcz sprawiają wrażenie niemyślących (łącznie z elektoratem partii wiodącej ;-)

sierpień 03, 2018 10:12

Chora wyobraźnia - często to słyszę ;) Ktoś mnie ostatnio nawet przestrzegał, bo jak powiedział: jeśli zbyt długo i intensywnie wpatrujesz się w ciemność to ona zaczyna patrzeć w ciebie. A co do przekazów w sensie dosłownym, to ja często nie otwieram pism urzędowych, szczególnie z ZUSu, ale ostatnio moja dziewczyna otworzyła i oświadczyła mi, że mam całe 102, 50 zł emerytury. Normalnie żyć i nie umierać. :)

sierpień 03, 2018 10:02

...i o wiele lepsze niż "sekunda"
__więcej tu refleksji na temat
Obawa, że przeczucia mogą się okazać prawdziwe nie trącą sztucznością
Jest liryczniej ...jest dobrze

Pozdrawiam


sierpień 03, 2018 09:45

Trochę wzoruję się na prozie Beksińskiego, który imho prezentował 'chorą wyobraźnię'. Oczywiście nie traktujmy tego pejoratywnie - muzykę Davida Bowie określono również jako 'muzyka chorego człowieka'. Co do interpretacji, to każdy ma swoją, wynikającą z charakteru i światopoglądu. Dzięki Paweł za głębsze przemyślenia - pisanie nie poszło na marne :-)

sierpień 03, 2018 09:29

Co więcej, wyczuwam tu nawiązanie do Świetlickiego:

Domówienie:


A ona jeszcze nie wie, że piszę o śmierci.

Ona się jeszcze łudzi, że piszę tu o niej

Albo innych kobietach. Jeżeli poczuje

Zapach innej kobiety --- zrobi awanturę,

Ale zrozumie. Nie zrozumie śmierci,

Bo ona jeszcze śmierci nie rozumie.



Bo ona jeszcze nie dowierza, że śmierć

Mi dyktuje. Woli pomyśleć --- lenistwo.

Zgubiłem pióro. Urząd podatkowy.

Kara za brak biletu. Nie spłacona rata.

Potrzeba samotności. Alkohol. Wycieczki

Do wanny. Wszystko to --- to znaki.



Czy ona się nie dowie, że piszę o śmierci?

Czy ona się ni dowie, że jeśli zastygam

--- to uczę się? Bo nie być jest trudniejsze niż

nie mieć. Czy nie wie, że jeśli się śmieję

--- śmieję się przeciw? W poprzednich wydaniachnazywałem ją ona a teraz już nie chcę.

sierpień 03, 2018 09:22

Przekaz- poczucie, że to co piszemy, tworzymy, przychodzi skądś, że ów demon, urząd, czy jak zwał, ma swój status ontologiczny. Ja np. w to wierzę. Tak odczytuję, chyba mi wolno?

sierpień 03, 2018 09:19

Ale jak to z poezją chyba można czytać różnie. Można jako wiersz o wierszu, o pisaniu, ale też ciekawa sytuacja, jeśli idzie o przekaz w znaczeniu potocznym.

sierpień 03, 2018 09:16

Wiem, to był żart.