"Wiersz, to twór wypływający w ekstatycznym tańcu dwóch światów, przelewany w tej, burzliwej chwili przez autora na papier. " - opis geniusza, albo grafomana. Niestety, statystycznie rzecz ujmując, najczęściej to drugie.

Wybaczcie, ale śmieszą mnie wasze komentarze. Rozkładacie wiersz na drobne, jakbyście oprawiali jakiegoś prosiaka. Nie pasują wam, przecinki, temat nie gra do całości? To śmieszne. Napiszę tylko ogólnie do wiecie kogo i nie zniżę się do blokowania kogokolwiek. Wiersz, to twór wypływający w ekstatycznym tańcu dwóch światów, przelewany w tej, burzliwej chwili przez autora na papier. Nic tam, nie powinno ulec zmianie, przecinki są na właściwym miejscu, a tytuły pasują zawsze. Zrozumcie w końcu, że przez te Wasze cyniczne komentarze ranicie dusze młodych poetów, którymi sami może kiedyś byliście. Ja już młody nie jestem, kiedyś może Wasze słowa by mnie zabolały, ale teraz... tylko mnie śmieszą. Miejcie świadomość, że przez takie komentowanie, przez sposób wypowiadania się, możecie unicestwić delikatne myśli młodych poetów. Czasem zastanówcie się też nad swoimi pracami, zatrzymajcie się, porozmyślajcie, pomedytujcie. Medytacja pomaga w utrzymaniu równowagi między światem, a wyobraźnią. Piszcie co chcecie, lecz miejcie świadomość, zła jakie wyrządzacie tym, jeszcze nie ukształtowanym poetom, gwałcąc ich nieskazitelne myśli. Pozdrawiam i życzę powodzenia. Rafał Kalinowski

Romantyczny (za(s)tracony), ale
dlaczego zaraz nie.

Jak bardzo różne są wiersze, albo
jak bardzo nie kochamy? Kochanowskiego,

ale czy werdykt już wydany?

Autor (prędzej czy później) na pewno coś dopowie.


Pozdrawiam

Grafomania na piątkę ;-)

skoro już tak, to

otwierając pokrywę grobu
patrzą na nią żarłocznie
miłosne wspomnienia

ale to i tak nie pomoże

słodki, uroczy, taki niewinny, naiwny, wierszyk, utworek, stworzonko kochane, które człowiek chce schować do kieszeni i nie pokazywać światu, bo niestety świat takich utworeńków widział już miliony

w szufladzie taki tekst może być wyjątkowy, wrzucony jako publikacja, otwarta dla czytelników, to raczej badziew, licealna, nastoletnia pisanina, a nawet jak na licealistę, to słabe

...florystyczna mumifikacja - takie te, no, ze sztambuszka