Bruno Schwarz
Święta prawda
Pan Bóg nierychliwy, ale sprawiedliwy i każdemu odpłaci podług jego zasług - pięknym za nadobne. Rodzice zaganiani, urabiają sobie ręce po łokcie, żeby związać koniec z końcem, a te latają po podwórku z jęzorem na wierzchu i ani dzień dobry, ni pocałuj w dupę. I żeby choć drzwi do windy przytrzymała jedna z drugą, jak się człowiek gramoli po tych cholernych schodach? A gdzie tam!
Pamiętam, że i ja w ich wieku ganiałam za chłopakami, jak ten kot z pęcherzem, ale człowiek miał więcej szacunku dla starszych i jak ktoś o coś poprosił, to nie trzeba było dwa razy powtarzać. A teraz? Skaranie boskie z tą młodzieżą.
Moja Kaśka nie lepsza, ale dzieciak serce ma dobre. I co z tego, że w złości, to mnie czasem od zrytych beretów zwyzywa? Nerwowość ma po ojcu i ja jej tego nie nauczyłam, ale jak powiem, żeby malwy pod świętą Ritą podlała, to zaraz biegnie z konewką.
Stary był identyczny. Złota rączka do wszystkiego. Jak to mówią do tańca i do różańca, ale po wódzie dostawał białej gorączki. Ile ja nocy przez niego przepłakałam, to wie tylko mój spowiednik.
Nasz ksiądz proboszcz zawsze powtarza, że kogo Pan Bóg kocha, to przed nim krzyże stawia. I to jest święta prawda, a że człowiek sobie czasem ponarzeka? Tyle jego.
Komentarze
Bruno Schwarz
sierpień 17, 2018 21:32
Dzięki, dzięki
Leszek.J
sierpień 17, 2018 21:16
I tak się kobita wygadała, to podobno najlepszy lek na psychikę.
Literówka w piątej linijce
Pozdrawiam
Joanna-d-m
sierpień 17, 2018 21:09
„Cudze pod lasem, swego pod nosem” tak bym skwitowała
a i na starość widzą „więcej” (jakby zrzędzą?)
„że człowiek sobie czasem ponarzeka? Tyle jego”
a jeszcze najlepiej w towarzystwie drugiej sąsiadki:
ta pierwsza,
to stacja nadawcza (radio)
druga
to odbiorca (chętny)
Pozdrawiam :)