Żebrak grafoman
nie wiem
nie wiem
więc
jestem
można
już zdjąć zapach powrotu z podeszew
można
powiesić na kołku zmęczenie
bluźnierstwo
schować do szuflady
i
kluczem potwierdzić więzienie
-
siadaj stary
siadaj
na zydelku
wyjmij
te łzy zza pazuchy
rozdaj
je dzieciom
na
gwoździe pod powiekami
najlepszy
sen
tak
stary
może
masz rację
zgodzić
zydelek
zapiąć
pępek
włożyć
na zmęczone powieki
sen
ale
ten sen
nie
daje wytchnienia
taka
w nim noc
że
młotkiem rozbijać
samotność
że
z cieknącym kranem
pogadać
więc
jestem
zaglądam
w dziuplę serca
i
nowa tęsknota wylewa się z brzegów
Ilość odsłon: 3268
Komentarze
Pijany Zryw
sierpień 19, 2018 18:01
Zaciekawił :)
Mister D.
sierpień 19, 2018 17:39
Nie wiem też czy wersyfikacja jest ok, tak dużo klawisza enter użyte, ale ogólnie przekonujący tekst, jak dla mnie.
Mister D.
sierpień 19, 2018 17:38
Fajnie, podoba mi się jak piszesz, prosto, bez zbytnich udziwnień, ale mam wątpliwości co do tego, choć to fajne zdanie:
"można już zdjąć zapach powrotu z podeszew" - powrotu? czy drogi?