Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki

Jest gdzieś na świecie miasto Oran,

Na które właśnie przyszła pora –

A mówię tak, bo śniło mi się,

Że czytam studium o Camusie.

 

Zajść mógłbym kiedyś w te ulice,

Między stuletnie kamienice,

Parzą tam pewnie świetną kawę,

Bym okulary włożył nawet,

 

A czarny sweter z golfem w zimie,

I orientalne nosił imię.

„Wahran, Wahran” – by śpiewał Khaled,

Yallah, więc teraz albo wcale!

Ilość odsłon: 1068

Komentarze

Konto usunięte

2-42-42-4

sierpień 28, 2018 23:28

Według Camusa wiek XX jest wiekiem strachu. Pozdrawiam

sierpień 28, 2018 22:00

Kojarzy mi się z Sudanem, w każdym razie ten klimat