Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki

Gdyby nie Pan Panie Koji Kondo 
Kto wie 
Czy nie łapałbym teraz  Słońca na Bahama  sącząc drinka z parasolką

Strasznie trudno oceniać życie przez pryzmat 
Zmarnowanego czasu na doczepianie kaset z muzyką Nintendo
Sznurkiem do baloników 
Które miały je zanieść aż w kosmos

I Choćbym chciał nie przypomnę sobie nawet co umieścili na pokładzie
Sondy Voyager

Za to od wtedy aż po dziś  boli mnie pupa na samą myśl o tym 
Jak jedna z kaset wpadła sąsiadom do garnka

I wyszedł z tego prawie taki gulasz jak teraz z plażowania w grudniu
Ilość odsłon: 1013

Komentarze

Konto usunięte

2-5

wrzesień 01, 2018 02:22

Dwie ostatnie rozczarowały mnie

sierpień 31, 2018 22:38

Uwierają mnie te nieuzasadnione duże litery - dużo za dużo (ich)
a sam wiersz? coś koło,
jak plażowanie w grudniu


Pozdrawiam

sierpień 31, 2018 21:35

Wiadomo o co chodzi ale nie porywa
Pozdrawiam

Konto usunięte

2-42-4

sierpień 31, 2018 21:15

Ma Pan/Pani bardzo wytarte i oklepane rekwizyty. Takie repetytorium starego profesura ;)
Nie dzisiaj kompletnie, z tej liryki nie da się wyciągnąć żadnej wyobrażeniowej kategorii, która mogłaby postawić ten wiersz w kręgu poezji. Anty-wiersz. Pozdrawiam