WR78
Plażowanie w grudniu
Gdyby nie Pan Panie Koji Kondo
Kto wie
Czy nie łapałbym teraz Słońca na Bahama sącząc drinka z parasolką
Strasznie trudno oceniać życie przez pryzmat
Zmarnowanego czasu na doczepianie kaset z muzyką Nintendo
Sznurkiem do baloników
Które miały je zanieść aż w kosmos
I Choćbym chciał nie przypomnę sobie nawet co umieścili na pokładzie
Sondy Voyager
Za to od wtedy aż po dziś boli mnie pupa na samą myśl o tym
Jak jedna z kaset wpadła sąsiadom do garnka
I wyszedł z tego prawie taki gulasz jak teraz z plażowania w grudniu
Ilość odsłon: 1013
Komentarze
Konto usunięte
wrzesień 01, 2018 02:22
Dwie ostatnie rozczarowały mnie
Joanna-d-m
sierpień 31, 2018 22:38
Uwierają mnie te nieuzasadnione duże litery - dużo za dużo (ich)
a sam wiersz? coś koło,
jak plażowanie w grudniu
Pozdrawiam
Leszek.J
sierpień 31, 2018 21:35
Wiadomo o co chodzi ale nie porywa
Pozdrawiam
Konto usunięte
sierpień 31, 2018 21:15
Ma Pan/Pani bardzo wytarte i oklepane rekwizyty. Takie repetytorium starego profesura ;)
Nie dzisiaj kompletnie, z tej liryki nie da się wyciągnąć żadnej wyobrażeniowej kategorii, która mogłaby postawić ten wiersz w kręgu poezji. Anty-wiersz. Pozdrawiam