x l a x
oddech kontrolny
a ja jednak będę
jak oko czy coś w tym rodzaju
na osi czasu zastygnę
hurtowo nieobliczalny
i będę jednak na przekór
godzinie szóstej rano
szczurom w kanałach telewizji
nierównościom pod sufitem
będę tak pro forma
ciałem duszą nieświeżym oddechem
na karku czy pomiędzy łopatki
w porze zerowania liczników
moje "być" stanie się
uwierającą myślą o poranku
kamyczkiem w bucie
w końcu zbliżającym się
sekundnikiem
Ilość odsłon: 1110
Komentarze
Blu
luty 03, 2020 17:34
Taką kością niezgody..hmm...
-Na Twoje tak,,odpowiadam nie.
Cwietajewa :)
Konto usunięte
wrzesień 29, 2018 21:06
Miałam na myśli sukienkę tak naprawdę ;)
Leszek.J
wrzesień 29, 2018 20:56
Końcówka bardzo prawdziwa i przemawiająca
Pozdrawiam
Tomek
wrzesień 29, 2018 17:42
nihil novi
x l a x
wrzesień 29, 2018 17:39
Dziękuję wam za ślad zainteresowania. Co do PLa, to zagniecenie na jedwabnej koszuli wchodzi też w rachubę... :-)
Żebrak grafoman
wrzesień 29, 2018 16:12
Bardzo dobry wiersz
Pozdrawiam
Konto usunięte
wrzesień 29, 2018 08:47
czyli czym właściwie jest / będzie peel?... wyrzutem sumienia? głosem prawdy? zgrzytem w ułożonej na pozór rzeczywistości? zagnieceniem na jedwabnej koszuli? ...
Mithril
wrzesień 29, 2018 07:33
"na karku czy w paragrafie
w porze zerowania liczników
moje "być"
stanie się
uwierającą myślą"
...tylkoto
Janusz.W
wrzesień 28, 2018 20:40
1str 4 wers to hurtowo nie teges raczej coś w deseń nietuzinkowo niebanalny etc ..reszta elegancko )))-pozdrawiam