Bruno Schwarz
Ślizgawka
W zimie podwórko zamieniało się w
ślizgawkę. Starzy i młodzi, a czasem też dawni mieszkańcy, musieli kręcić
piruety pod surowym okiem dozorcy.
- Nie wgłębiać się! Ślizgać się tylko
po powierzchni, ale się nie wgłębiać! – wrzeszczał dozorca i ludzie śmigali od
bramy do kibla i z powrotem. Przygrywały im skoczne melodie, które dobiegały
zza pazuchy dozorcy. Trzymał tam malutkie radio, nastawione na tańce ludowe.
- Gdzie na ukaefie są tanga? –
dopytywał staruszek, który w poprzednim życiu był kataryniarzem.
- Nie będę szukał, bo się bateryjki
na tym mrozie wyczerpią – odpowiedział dozorca i po chwili dodał już głośniej. -
Nie wzruszać się! Ludzie kochani, tylko się nie wzruszać! Najmniejsza kropla
może rozpuścić nawet najtwardszy lód!
I już nikt nie śmiał o nic zapytać albo
się czemuś dziwić, bo taka była lokatorska tradycja. A jak ktoś się przewrócił
to udawał, że nic się nie stało.
Komentarze
Leszek.J
październik 02, 2018 21:16
Można by z tego nakręcić etiudę filmową :)
Tomek
październik 02, 2018 19:36
"Ślizgać się tylko po powierzchni, ale się nie wgłębiać!" - Piękne!
Pozdrawiam.
Bruno Schwarz
październik 02, 2018 16:05
Bardzo mi miło :)
imre
październik 02, 2018 14:39
Odczuwam tu lekki podtekst polityczny. Dzięki temu tekst jeszcze bardziej mi się podoba
Pozdrawiam
Ronin
październik 02, 2018 12:49
Fajny tekst.
Bruno Schwarz
październik 02, 2018 08:22
Joanna-d-m :)
x l a x,
Raczej unikam demonów współczesnej cywilizacji :) Pozdrawiam,
x l a x
październik 01, 2018 22:18
Opisujesz stare czasy, a wtedy UKFu nie było; dla prawdziwości klimatu lepiej dać 'długie fale'. Pozdrawiam
Joanna-d-m
październik 01, 2018 22:14
Ha, ha
trochę jakbym oglądała dozorcę Anioła z Alternatywy 4
:)))
Pozdrawiam :)