Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki

W zimie podwórko zamieniało się w ślizgawkę. Starzy i młodzi, a czasem też dawni mieszkańcy, musieli kręcić piruety pod surowym okiem dozorcy.  

- Nie wgłębiać się! Ślizgać się tylko po powierzchni, ale się nie wgłębiać! – wrzeszczał dozorca i ludzie śmigali od bramy do kibla i z powrotem. Przygrywały im skoczne melodie, które dobiegały zza pazuchy dozorcy. Trzymał tam malutkie radio, nastawione na tańce ludowe.

- Gdzie na ukaefie są tanga? – dopytywał staruszek, który w poprzednim życiu był kataryniarzem.

- Nie będę szukał, bo się bateryjki na tym mrozie wyczerpią – odpowiedział dozorca i po chwili dodał już głośniej. - Nie wzruszać się! Ludzie kochani, tylko się nie wzruszać! Najmniejsza kropla może rozpuścić nawet najtwardszy lód!

I już nikt nie śmiał o nic zapytać albo się czemuś dziwić, bo taka była lokatorska tradycja. A jak ktoś się przewrócił to udawał, że nic się nie stało.

Ilość odsłon: 1103

Komentarze

październik 02, 2018 21:16

Można by z tego nakręcić etiudę filmową :)

październik 02, 2018 19:36

"Ślizgać się tylko po powierzchni, ale się nie wgłębiać!" - Piękne!
Pozdrawiam.

październik 02, 2018 16:05

Bardzo mi miło :)

październik 02, 2018 14:39

Odczuwam tu lekki podtekst polityczny. Dzięki temu tekst jeszcze bardziej mi się podoba

Pozdrawiam

październik 02, 2018 12:49

Fajny tekst.

październik 02, 2018 08:22

Joanna-d-m :)

x l a x,
Raczej unikam demonów współczesnej cywilizacji :) Pozdrawiam,

październik 01, 2018 22:18

Opisujesz stare czasy, a wtedy UKFu nie było; dla prawdziwości klimatu lepiej dać 'długie fale'. Pozdrawiam

październik 01, 2018 22:14

Ha, ha
trochę jakbym oglądała dozorcę Anioła z Alternatywy 4
:)))

Pozdrawiam :)