Pijany Zryw
Początek
Dzień zmienił się czerń
kawa przekształciła się w noc
leżę bezwładnie przypalając papierosem
starą kanapę pamiętającą poprzednie ustroje
i wcześniejsze dobre chwile
słyszę tylko mężczyzn walczących
na śmierć i życie
o nadanie sobie trochę więcej sensu
chodzenie do pracy bicie żony
oraz dryfowanie po morzu wódki
nie każdego urządza
szukają wzniosłości tam gdzie jej nie ma
maszerują krzyczą
że kiedyś było lepiej
że trzeba wrócić
Zatykam uszy
zatrzymuje obrazy
i chwytam ostatnie łyki czystego powietrza
przed kolejną wojną
Ilość odsłon: 1066
Komentarze
Leszek.J
październik 09, 2018 20:30
Takie skojarzenie:
https://www.youtube.com/watch?v=i7t62FLLBgA
Pozdrawiam
Joanna-d-m
październik 08, 2018 21:15
„Dzień zmienił się czerń
kawa *wydłużyła noc”
„i wcześniejsze dobre chwile” - a jakie to dobre? (może Autor coś zdradzi?)
"zatrzymuje"- *ę
a tak poza tymi tu wyżej, to, chyba nieźle.
Pozdrawiam