Iza Galicka
Lipiec 1995
rozjarzona upałem przestrzeń
jak wnętrze
katedry w Chartres
obmywa
światłem
drżące
źrenice
wędrówka
duszy
ustaje w
cieniu
bezwładu
ciała
powietrze
milknie
zatrzymane w
kadrze
lustrem Loary
Ilość odsłon: 1112
rozjarzona upałem przestrzeń
jak wnętrze
katedry w Chartres
obmywa
światłem
drżące
źrenice
wędrówka
duszy
ustaje w
cieniu
bezwładu
ciała
powietrze
milknie
zatrzymane w
kadrze
lustrem Loary
Komentarze
x l a x
październik 12, 2018 21:08
Gdzie Chartres, a gdzie Loara? Jest tu nieścisłość geograficzna, bo PLka jest w jednym miejscu. Trochę zbytnio popłynęłaś w połezję i grafomanię, stosując banalne i sprane metafory.. Pozdrawiam
Leszek.J
październik 11, 2018 19:07
Nad Loarą są piękne zamki, dobry wiersz
Pozdrawiam
alos
październik 11, 2018 16:52
Udana kompozycja. Podoba się.
Marcin Legenza
październik 11, 2018 16:32
Tak. No tak. Jak zaobserwować tak jest. I tak jest z onym wierszem.
Lena Pelowska
październik 11, 2018 09:39
Bardzo plastyczny obraz. Podoba mi się. Co do zapisu - próbowałam go trochę poprawić, ale nie udało mi się dość dobrze, w każdym razie, trochę bym tu zmieniła. Pozdrawiam