Janusz.W
***
wyrocznia na dnie butelki
oblicza margines prawdopodobieństwa
a bukmacherzy obstawiają farta
o 15 minutową tęcze w bezchmurny dzień
myśli i wspomnienia przebite pięknem
potoku skamieniałych doznań
w tworzeniu na pustkowiu twierdzy
gnejsy są wyśmienitym towarzyszem
jednak nie uratują mnie od
świadamości że ten świat jest meduzą
poszukającą w labiryncie naiwności
i następnych pretendentów do ogrodu
figur kontrastujących z zielenią
kolor nadziei coraz bardziej kocham
chociaż proces gnilny jest ewidentny
Ilość odsłon: 3880
Komentarze
Janusz.W
kwiecień 15, 2017 18:23
dziękuje za komentarze)))) przemyśle wszelkie sugestie życzę wesołych świat)))
Konto usunięte
kwiecień 15, 2017 16:36
Januszu, z całym szacunkiem, bo znam Twoje wiersze jeszcze z Poemy, ale tutaj się zgubiłen.
Pozdrawiam.
Toya
kwiecień 15, 2017 16:29
Ronin - Twoje prawo, ale pozwolę sobie nie zgodzić się z Twoją opinią. To dobry wiersz. O pustce i nadziei, która gaśnie. O samotności. Tylko, że Janusz znowu przegadał i przekaz nieco się rozmywa. Wesołych Świąt, Januszu:)
Ronin
kwiecień 15, 2017 15:43
Nie wiem o czym jest ten wiersz. Poza zlepkiem kilku fraz, w ktorych jestgra slowna nie widzę tu nic konstruktywnego
Janusz.W
kwiecień 15, 2017 15:38
ok lubię tajemniczość)))
Konto usunięte
kwiecień 15, 2017 15:25
Tajemnica :-) może kiedyś odpowiem na Twoje pytanie :-)
Janusz.W
kwiecień 15, 2017 15:24
tak? a jakie?
Konto usunięte
kwiecień 15, 2017 15:19
Teraz to mnie uspokoiłeś! :-( Tylko napisz czy jesteś bezpieczny bo ja przeczuwam różne rzeczy :-)
Janusz.W
kwiecień 15, 2017 15:15
może kiedyś odp na twoje pytanie na razie nie mogę)))pozdrawiam
Konto usunięte
kwiecień 15, 2017 00:19
Przygaszony jesteś ostatnio... małomówny jak nie Ty. Martwi mnie to bardzo ... O!